18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzielnicowy musi być blisko ludzi

Dorota Wilk
Rozmowa z nadinspektorem, dr. Krzysztofem Pobutą, komendantem wojewódzkim policji

Jaki ma być współczesny dzielnicowy?

Do niedawna dzielnicowy był stanowiskiem, na które zrzucano wszystko, a zwłaszcza papierkową robotę. Staramy się, by już nie doręczał wezwań. Dzielnicowy nie prowadzi już postępowań w sprawach o wykroczenie ani o przestępstwa, nie jest angażowany w zabezpieczanie meczów, konwojowanie zatrzymanych. Ma zajmować się problemami związanymi z bezpieczeństwem i porządkiem publicznym i to co najważniejsze, ma być blisko ludzi. By mógł to robić, musi spędzać więcej czasu w terenie, czyli co najmniej 60 procent czasu i to w godzinach, które sam uzna za najbardziej efektywne. Wyciągamy dzielnicowego zza biurka, bo chcemy, by wiedział, co się dzieje w jego rejonie. Nie chodzi o to, by każdy znał dzielnicowego w swoim miejscu zamieszkania, ale żeby wiedział, że ktoś taki jest, jak nawiązać z nim kontakt i że może nam wiele pomóc.

Czym zajmuje się dzielnicowy w terenie?

Pilnujemy, by zajmował się przemocą w rodzinie, wybrykami chuligańskimi, zakłócaniem ciszy, wandalizmem, czyli sprawami bezpośrednio dotykającymi ludzi w ich miejscu zamieszkania. Mamy świadomość, że wiele spraw, które zgłaszają nam mieszkańcy, nie leży w kompetencji dzielnicowego, jak na przykład sprawy własnościowe czy lokalowe. Ale jakby nie było, dzielnicowy musi o nich wiedzieć. Zależy nam na tym, by wiedział, co się dzieje w jego dzielnicy czy wiosce i jakie ludzie mają problemy. Bo nie chodzi o to, by dzielnicowy reagował wtedy, kiedy już się coś stanie, to już jest za późno, chodzi o to, by mógł wcześniej zaradzić pewnym zdarzeniom.

Czyli musi stworzyć swoją mapę zagrożeń?

Musi wiedzieć, gdzie ludzie czują się zagrożeni, bo dzięki temu możemy uaktualniać mapę zagrożeń na Podkarpaciu. Traktujemy ją bardzo poważnie. O tym, gdzie jest niebezpiecznie, mówią nam często mieszkańcy. Jeśli spojrzymy na dotychczasową mapę, na pierwszy plan wysuwa się parkowanie aut w miejscach niedozwolonych i nadmierna prędkość na drodze, a na trzecim miejscu picie w miejscu publicznym. To z pozoru małe sprawy, ale uprzykrzają one życie ludziom. Chodzi o to, by dzielnicowy poznał osoby w swoim rejonie, bo bez gruntowanej wiedzy i rozpoznania danego terenu nie pomoże ani mieszkańcom, ani policji w zapobieganiu przestępczości.

Jaka jest przestępczość na Podkarpaciu?

Mieszkańcy naszego województwa mają wysoki stopień poczucia bezpieczeństwa, spada przestępczość, w tym liczba najpoważniejszych zdarzeń, czyli zabójstw i rozbojów. Policja nie może jednak skupiać się tylko na najtrudniejszych sprawach, czyli kryminalnych, musi zajmować się też tymi z punktu widzenia prawa pospolitymi, ale dla mieszkańców fundamentalnymi i bardzo ważnymi. Służba dzielnicowego jest bardzo trudna, wymagająca. W szerokim znaczeniu to rodzaj misji społecznej realizowanej przez policję. Powszechnie znany, skuteczny i konsekwentny w działaniu dzielnicowy po bloczek mandatowy będzie sięgał bardzo rzadko i tylko w ostateczności.

Rozmawiała

Dorota Wilk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24