Dzień Cyrku Bez Zwierząt na rzeszowskim Rynku. Przechodnie reagowali pozytywnie [ZDJĘCIA]

Aktywiści Vivy wzięli ze sobą transparenty, m.in. „Nie dla cyrku ze zwierzętami w Rzeszowie”, „Cyrk jest śmieszny? Nie dla zwierząt!”, czy „186 zwierząt nadal cierpi w cyrkach w Polsce.” Uwagę zwrócił zwłaszcza ten trzeci napis, ponieważ podczas zeszłorocznej akcji była mowa o 227 zwierzętach.

- Co roku jest w Polsce coraz mniej zwierząt cyrkowych. Mniej jest zwłaszcza zwierząt dzikich, egzotycznych, a więc bardzo drogich. Właściciele cyrków widzą, że panuje zła atmosfera wokół cyrków wykorzystujących zwierzęta, dlatego nie inwestują w tresurę, tak że można to poczytać jako nasz sukces – mówi Barbara Łukasz z Fundacji Viva Akcja dla Zwierząt - Rzeszów.

- Wiele zwierząt jest zabieranych przez fundacje, np. Viva w czasie interwencji odebrała z Cyrku Vegas niedźwiedzia Baloo i aligatory. Myślę, że prędzej czy później ustawa zakazująca wykorzystywania zwierząt w cyrkach na pewno wejdzie w życie. Nasza fundacja zapowiedziała, że jeżeli tak się stanie, to przejmiemy pod opiekę wszystkie uratowane zwierzęta - dodaje pani Barbara.

Wojciech wziął ze sobą transparent „Nie dla cyrku ze zwierzętami w Rzeszowie”.

- Biorę udział w tej akcji bo nie popieram wykorzystywania zwierząt w cyrku i chciałbym, żeby ten proceder się skończył w Polsce. Uważam, że w dzisiejszych czasach nie ma miejsca na to, żeby zwierzęta cierpiały tylko dlatego, żeby ktoś mógł się dobrze zabawić – mówi Wojtek.

- Jestem aktywistą Vivy już chyba 2 lata i często chodzę na protesty - dodaje nasz rozmówca. Pikietujący rozdawali ulotki oraz okolicznościowe baloniki. Przechodnie reagowali raczej pozytywnie.

- Myślę, że ci państwo robią bardzo dobrą rzecz. Jestem za tym, żeby wreszcie to się skończyło. To nie jest naturalne żeby słoń czy niedźwiedź jeździł na rowerze, prawda? Moje dzieci nie były w cyrku ze zwierzętami i nigdy tam nie pójdą – zapewnia pani Aleksandra z Rzeszowa.

ZOBACZ TEŻ: Zobacz 10 najwyższych szczytów w polskich Bieszczadach