Wystarczy prześledzić policyjne komunikaty, w których policjanci zwracają się o pomoc do świadków zdarzeń, żeby zauważyć, że jest to spory problem. Tylko w czwartek, 17 lutego pojawiło się kilka takich komunikatów. Oczywiście daty tych zdarzeń są z różnych okresów, ponieważ komunikaty pojawiają się w zależności od aktualnego stanu wiedzy na temat tych kolizji. Patrząc na te komunikaty losowo możemy wyczytać m.in., że:
- Policjanci poszukują świadków oraz osób mogących mieć wiedzę na temat zdarzenia, do którego doszło 28 stycznia 2022 r. pomiędzy godz. 20.50 a 23.30 w Rzeszowie na ul. Mickiewicza 15. Nieustalony kierujący, nieznanym pojazdem uszkodził zaparkowany samochód marki Audi, po czym odjechał z miejsca zdarzenia.
- Policjanci poszukują również świadków w sprawie uszkodzenia zaparkowanego pojazdu marki Toyota Yaris, do którego doszło we wtorek 1 lutego 2022 r. około godz. 8 w Rzeszowie na ul. Bałtyckiej. Nieustalony kierujący, prawdopodobnie pojazdem marki Nissan koloru złotego uszkodził zaparkowana toyotę i odjechał z miejsca.
Policja nie prowadzi szczegółowych statystyk dotyczących zdarzeń określanych jako tzw. szkoda parkingowa. W kodeksie wykroczeń nie ma artykułu, który odnosiłby się tylko do tego czynu. Przy rozpatrywaniu takiego zdarzenia istotne jest, czy doszło do niego na drodze publicznej czy poza nią.
Co prawda rzeszowscy policjanci nie posiadają statystyk obejmujących jedynie postępowania w sprawie szkód parkingowych, ale:
- Opierając się na liczbie przygotowanych komunikatów, od początku roku policjanci odnotowali w Rzeszowie 29 przypadków w ruchu drogowym, w których sprawca odjechał z miejsca zdarzenia. 19 z nich zostało zakończonych odstąpieniem z powodu niewykrycia sprawcy. W pozostałych zgłoszonych zdarzeniach trwają czynności wyjaśniające – mówi Nowinom nadkomisarz Adam Szeląg, oficer prasowy rzeszowskiej policji.
Zwykle, w zależności od marki samochodu naprawa porysowanego lakieru, urwanego zderzaka, wgniecenia metalowych części może kosztować od kilkuset, do kilku tysięcy złotych. Znając dane kierowcy, który spowodował kolizję możemy w łatwy sposób starać się o wypłatę odszkodowania z OC sprawcy. Schody zaczynają się, gdy sprawca ucieknie.
Co wtedy zrobić?
- Kierowca, który stwierdza uszkodzenie może zawiadomić o tym dyżurnego komendy. Dyżurny skieruje na miejsce patrol. Policjanci sporządzą odpowiednia dokumentacje i podejmą czynności zmierzające do zabezpieczenia śladów. W tym celu kierowca może również podjechać do najbliższej jednostki policji – mówi nadkomisarz Adam Szeląg.
Tyle, że większość takich spraw, jeśli nie było kamer w pobliżu kończy się na zakończeniu sprawy z powodu nie wykrycia sprawcy.
Okazuje się, że w uzyskaniu pieniędzy z odszkodowania nie pomoże nam również Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
- Jeśli nie jesteśmy w stanie zidentyfikować sprawców (monitoring, zeznania świadków, zostawienie karteczki przez sprawcę, etc.) zgodnie z ustawą likwidujemy szkodę z własnej kieszeni albo z własnego ubezpieczenia dobrowolnego (AC) – mówi Damian Ziąber, rzecznik prasowy UFG. - Zadanie funduszu to przede wszystkim wypłata świadczeń w przypadku, kiedy sprawca nie posiada ważnego ubezpieczenia OC lub sprawcy nie da się ustalić, ale są poszkodowane osoby – dodaje.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kochało się w nim pół Polski. Nie uwierzysz, jak teraz wygląda Makowiecki!
- Miszczak zrobił z Romanowskiej gwiazdę. Osoba z planu mówi, jaka jest naprawdę
- Za komunię u Magdy Gessler zapłacisz krocie! Cena za talerzyk jest powalająca
- Wielkanoc u Derpienski. Tak powinny wyglądać święta każdej SZANUJĄCEJ SIĘ kobiety