Dziś Asseco Resovia zagra w Stambule z Sehir Belediyesi

Resoviacy wylądowali w Stambule wczoraj, po blisko 2,5-godzinnym locie z Warszawy, o godz. 16.30 polskiego czasu.

- Podróż samolotem przebiegała bez zakłóceń. Jednak droga z lotniska w Stambule do hotelu, ze względu na uliczne korki, trwała pewnie tyle samo, ile lot z Warszawy - powiedział Nowinom Bartosz Górski, wiceprezes Asseco Resovii. - Warunki mamy świetne, tylko wyjść i wygrać. Hotel jest oddalony od hali o 15 kilometrów. Hala, w której nasza drużyna miała we wtorek trening, lata świetności ma już za sobą. Może pomieścić 1500, góra 2000 kibiców.

Dziś przez godzinę nasi zawodnicy ćwiczyli w siłowni. O godzinie 11. polskiego czasu zjedli obiad. O 13.45 wypiją kawę i pojadą do hali.

- Jesteśmy optymistycznie nastawieni do tego meczu. Chcemy rozegrać dobrą partię i sięgnąć po korzystny wynik - mówi Mikko Oivanen, atakujący naszej drużyny, który ma za sobą występy na tureckich boiskach.

Drużyna gospodarzy jest niemal pewna sukcesu. Liczy na swoją sportową siłę, atut własnej hali i wsparcie kibiców. Czy Turcy robią tylko groźną minę do złej gry, czy rzeczywiście są tacy mocni? I jedno i drugie.

- To rzeczywiście groźny rywal i musimy zagrać dobry mecz. Z moim kolanem z dnia na dzień coraz lepiej, liczę więc na udany występ - dodaje Oivanen.

Relacja live z meczu Asseco Resovia - Sehir Belediyesi na www.nowiny24.pl/live i w Polsacie Sport Extra.