Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś czwarty pojedynek Asseco Resovii ze Skrą [OPINIE]

Marek Bluj
Kto tym razem będzie górą?
Kto tym razem będzie górą? fot. Krzysztof Kapica
Dziś o godzinie 18 rozpocznie się czwarty ćwierćfinałowy pojedynek wicemistrza Polski Skry Bełchatów z mistrzem kraju Asseco Resovią. Przeczytaj opinie zawodników po trzecim i przed czwartym starciem.

Olieg Achrem (przyjmujący, kapitan Asseco Resovii)

Niestety, przegraliśmy mecz. Taka jest właśnie siatkówka, że wszystko się zdarzyć może. Szczególnie dramatyczny był piąty set, podobnie zresztą, jak w Rzeszowie. Za dużo było u nas niepotrzebnych emocji.

Szkoda zwłaszcza tej piłki, która nam spadła, choć daleki jestem od stwierdzenia, że mogła ona być decydująca. Można ją jednak było spokojnie dograć i grać swoje.

Spotkały się dwie wyrównane drużyny. Bełchatów chciał wygrać, my też. Skra zagrała dziś lepiej od nas. Każda drużyna zasługuje na to, aby awansować do półfinału.

Co może być decydujące w poniedziałkowym meczu? Trudno powiedzieć. Dokładna gra, dobre przyjęcie, wykorzystanie potencjału wszystkich zawodników. Musimy z zimną głową grać swoje. Mimo wspomnianych już emocji, uważam, że niedzielny mecz stał na dobrym poziomie.

Jochen Schops (atakujący Asseco Resovii)
Był to bardzo trudny mecz, szczególnie początek trzeciego seta. Od początku tej partii Skra zaczęła mocniej zagrywać, o wiele lepiej niż do tej pory. Próbowaliśmy stawiać jej czoła, również starając się lepiej zagrywać, także ryzykując, ale pojawiało się w naszej grze coraz więcej błędów i nie udało nam się już znaleźć wyjścia z tej sytuacji.

Musimy się szybko odrodzić po tym spotkaniu, w poniedziałek jest kolejny mecz, kolejna szansa. Spotkanie rozpocznie się od stanu 0:0. Zobaczymy jak się potoczy.

Daniel Pliński (środkowy PGE Skry)
Emocje były niesamowite. Resovia w końcówce sezonu, podobnie jak rok temu, jest w bardzo dobrej dyspozycji. Walczymy i bijemy się z koniem, który jest nieprawdopodobnie silny. Z nimi trzeba grać sposobem, bo jeżeli będziemy chcieli uderzać głową w mur, to nic z tego nie będzie.

Żartobliwie mówiąc, może trzeba przegrywać pierwsze sety, żeby wygrać mecz? Bo drużyna, która je przegrywa cieszy się później ze zwycięstwa.

Więcej wypowiedzi w poniedziałkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24