Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś "drużynówka" w Lahti. Skaczą cztery asy Horngachera

Przemysław Franczak, Lahti
Wojciech Matusik / Polskapresse Gazeta Krakowska
- Mnie zadowoli tylko złoto - odważnie zapowiada Maciej Kot przed konkursem drużynowym na mistrzostwach świata w Lahti. Zawody dzisiaj o godz. 16.15

O tym, że trener Stefan Horngacher odmienił polską reprezentację wiemy nie od czwartku i brązowego medalu Piotr Żyły zdobytego na dużej skoczni w Lahti. Jednak sukces wiślanina jest wymowny, bo pokazuje, że w kadrze dowodzonej przez Austriaka nie ma równych i równiejszych. Swoją uwagę Austriak dzieli sprawiedliwie na wszystkich. W efekcie stworzył grupę, która dziś w konkursie drużynowym będzie walczyć o złoto.

W czwartek na podium mogli równie dobrze stanąć Maciej Kot, Kamil Stoch, czy nawet Dawid Kubacki, wszyscy byli w czołówce. Cel udało się osiągnąć Żyle, który chyba najmniej się tego spodziewał. Nie można jednak postawić tezy, że on jest największym beneficjentem dobrej zmiany w polskich skokach. Horngacher na każdego miał swój pomysł. U wiślanina zaczęło się od kwestii fundamentalnej: rewolucji w charakterystycznej pozycji najazdowej, do korekty której nie był w stanie nikt go wcześniej namówić. Skończyło na drobiazgach, a w skokach, wiadomo, diabeł tkwi w szczegółach.

Przed konkursem Horngacher polecił mu zamienić stare, wysłużone buty na nowe. Ryzykowny ruch, bo dla skoczka buty to newralgiczna sprawa. Żyła jednak nie protestował, posłuchał.

- To też pokazuje jego odwagę i pełne zaufanie do trenera - zwraca uwagę Kot. - Nie każdy zawodnik zdecydowałby się na taki krok, gdy ma tylko serię próbną, żeby przetestować nowy sprzęt. I wydaje mi się, że to sporo zmieniło. W porównaniu do normalnej skoczni na dużej Piotrek skorygował technikę pozycji dojazdowej, a buty stały się elementem całej układanki. Pozwoliły mu ustabilizować lot. Stefan Horngacher jest bardzo czujny i potrafi takie niuanse wyłapać.

Austriak widzi więcej. O wiele więcej. Po treningach na dużej skoczni w kompleksie Salpausselkae pojawiły się spekulacje, że swoją szansę kosztem... Żyły może dostać Jan Ziobro. - Nigdy nie było takiego pomysłu - prostuje Adam Małysz, dyrektor PZN. - Stefan wręcz się wkurzył, gdy któryś z dziennikarzy zadał mu pytanie, czy wymieni Piotrka na Jaśka.

Po konkursie Horngacher stwierdził, że medal Żyły wcale go nie zaskoczył.

Kazus Ziobry też pokazuje siłę kadry. Skoczek ze Spytkowic jest w bardzo dobrej formie, ale z ławki rezerwowych zejść nie może. Bo kogo miałby zmienić? Dawida Kubackiego, który zaczął doskakiwać do światowej czołówki?

- Trenera trzeba pochwalić, bo to jego robota, że na najważniejszą imprezę przyjechałem z najlepszą formą - podkreśla zawodnik z Szaflar, który w obu konkursach indywidualnych zajął 8. miejsce. - Może w tym roku nie są to jeszcze medalowe pozycje, ale powolutku.

W Lahti jeszcze jeden obrazek, poza płaczącym i nie będącym w stanie wydusić z siebie słowa Żyłą, zapadał w pamięć. Kiedy brązowy medalista szedł na podium, narty niósł za nim Małysz. Ten, od którego wszystko, co dobre w polskich skokach się zaczęło. Dziś dzieci małyszomanii mogą sięgnąć po trofeum, na które on nigdy nie miał szans - złoto w konkursie drużynowym.

- Indywidualną rywalizację zdominowali Kraft i Wellinger. Ale tu trzeba mieć taką czwórkę jak my mamy. Będzie walka, jestem o tym przekonany - podkreśla Małysz.

Na najgroźniejszych rywali Polaków, których suma wyników z czwartkowego konkursu wykreowała na głównych faworytów, wyrośli Norwegowie, liczyć się będą też Austriacy i Niemcy.

- Czy zadowoli was tylko złoto? - z tym pytaniem zmierzył się Kot. Zakopiańczyk zamyślił się, a potem odpowiedział ze śmiechem: - Mnie tak.

Akurat nie po linii Horngachera, Austriakowi zdecydowanie bardziej spodobałaby się wypowiedź Kubackiego. - Trzeba działać, a nie myśleć o tym, co by się chciało osiągnąć. Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Takie nakładanie na siebie presji jest niepotrzebne. Pokazaliśmy, że dobre skoki dają dobre miejsca. To jest nasza recepta na sukces od początku sezonu i ja zamierzam jej się trzymać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24