Dziś w Rzeszowie, Sanoku i Przemyślu „Czarny wtorek” kobiet

Dzisiaj, rok po „Czarnym poniedziałku”, kiedy w całym kraju przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej protestowało 250 tys. osób, kobiety znów chcą przypomnieć o swoich prawach.

„W tym roku wychodzimy, bo nie składamy parasolek. Wychodzimy, bo nie odpuszczamy. Wychodzimy, bo walka nadal trwa” - piszą o „Czarnym Wtorku organizatorzy”. Hasłem tegorocznej pikiety jest „Czarny Wtorek. Wielka Zbiórka”.

- Chcemy zebrać jak najwięcej podpisów pod projektem Ratujmy Kobiety. Celowo wykorzystujemy tę symboliczną datę, bo rok temu dzięki naszym protestom udało się powstrzymać polityków PiS przed wprowadzeniem w życie zmian - mówi Miranda Korzeniowska, organizatorka protestu w Sanoku. - Liczymy na efekt „Śnieżnej kuli”, na to, że kobiety się zjednoczą, niezależnie od opcji politycznej- dodaje. Projekt zakłada liberalizację ustawy antyaborcyjnej, wprowadzenie edukacji seksualnej do szkół i zapewnienie bezpłatnej antykoncepcji.

- Dziś kobiety na Podkarpaciu praktycznie są pozbawione dostępu do antykoncepcji, bo i lekarze, i farmaceuci zasłaniają się klauzulą sumienia, która przecież dotyczy tylko wykonywania zabiegów, a nie samego wypisywania skierowania, na przykład na terminację ciąży lub recept - mówi Agnieszka Itner, współorganizatorka rzeszowskiego protestu. - Kolejna sprawa, o której będziemy mówić to to, jak wygląda edukacja seksualna w szkołach, a raczej indoktrynacja, które poddawane są obecnie dzieci - dodaje.

Początek o godz. 17. W Sanoku protest zaplanowano na Placu Harcerza przy parku, w Rzeszowie na Rynku, a w Przemyślu na Pl. Dominikańskim.

ZOBACZ TEŻ: Czarny protest w Rzeszowie (3.10.2016)