Dziś żużlowe święto. Derby Rzeszów-Tarnów

Stadion Miejski w Rzeszowie w niedzielę będzie zapewne pękał w szwach. Emocje gwarantowane. Fanów beniaminka z Rzeszowa martwią kontuzje Jasona Crumpa, Lee Richardsona i Rafała Okoniewskiego.

- Na 95 procent pojedziemy w tym bardzo ważnym meczu w komplecie - twierdzi Dariusz Śledź, trener PGE Marmy.

- To nie będzie zwykły mecz. Derby mobilizują, wywołują szczególny klimat. Jedni i drudzy dokładają wszelkich starań, aby wygrać. Atutem gospodarzy będzie tor, ale nasi zawodnicy będą walczyć o korzystny wynik do ostatniego wyścigu - zapewnia Marian Wardzała, trener tarnowskiego zespołu, który zamyka tabelę ekstraligi.

Rzeszów zajmuje przedostatnie miejsce i podobnie jak trzypunktowy dorobek, nikogo nie zadowala. - Bardzo chcemy wygrać ten mecz. Raz - że są to derby, które dodają spotkaniu dodatkowego kolorytu i klimatu. Dwa - że nie wygraliśmy od paru już kolejek i chcemy odbić się od dna. Trzy - punkty są nam bardzo potrzebne i zdobycie dwóch "oczek" poprawiłoby naszą pozycję w tabeli oraz humory - mówi Maciej Kuciapa, kapitan drużyny.

- Niestety, tak się niefortunnie złożyło, że trzech naszych kolegów miało groźne upadki i nie będą w pełni sił. Jestem przekonany, że Jason, Lee i Rafał będą zdobywać ważne punkty, my dołożymy swoje i zwyciężmy. Musimy tworzyć wyrównany zespół. Walczyć do samego końca, bo w ostatnich meczach na finiszu czegoś nam brakowało. W niedzielę nie może się to przydarzyć - podkreśla Kuciapa.
- Ja tam w żaden szpital w ekipie z Rzeszowa nie wierzę. Zresztą, to są zawodnicy z charakterem. Zresztą, jak zawodnik siada na motocykl, to zapomina o bólu. Musimy wygrać w sportowej walce. Martin Vaculik wystartuje w Rzeszowie jako Słowak - dodaje Wardzała.

Tłumikowa niewiadoma

W niedzielę zawodnicy obowiązkowo ścigać się będą na motocyklach z nowymi tłumikami. To, zwłaszcza młodym żużlowcom nie ułatwi sprawy.

- Są trzy typy tych tłumików, które niewiele różnią się między sobą. Trzeba wybrać najlepszy, taki, który najbardziej będzie pasował do charakterystyki silnika. Czasu na to nie ma wiele, dlatego będziemy pracować nad tym każdy dzień, być może nawet w niedzielę przez meczem. To dopasowanie się do jazdy z nowymi tłumikami jest dla nas o tyle istotne, że ostatni raz jeździliśmy z nimi wiosną. Na dodatek nie ścigaliśmy się - opisuje problem Kuciapa.

- W trochę lepszej od nas sytuacji są zawodnicy z Tarnowa, bo Ułamek i Kasprzak jeżdżą z nowymi tłumikami w Anglii. Mam jednak nadzieję, że tak się dopasujemy, że będziemy od naszych rywali szybsi.

- Moim zdaniem nowe tłumiki nie będą miały aż takiego znaczenia. Przecież to będą zawodowcy, żużlowcy z czołówki, którzy jeżdżą na nowych konstrukcjach w ligach zagranicznych. Owszem, mogą one sprawiać pewien problem naszym młodym zawodnikom, ale na przykład Lampart jest już z nimi obyty - uważa Wardzała.

- Będzie bardzo ciężko, ale wygramy. Musimy, zawodnicy zdają sobie sprawę, jak ważny jest to dla nas mecz.

PGE Marma Rzeszów - Tauron Azoty Tarnów
PGE Marma
9. L. Richardson
10. M. Kuciapa,
11. Ch. Harris,
2. R. Okoniewski,
13. J. Crump,
14. D. Lampart.
15. Ł. Kret
Trener Dariusz Śledź

Tauron Azoty
1. K. Kasprzak,
2. L. Madsen
3. F. Lindgren,
4.. M. Vaculik
5. S. Ułamek
6. E. Mazur.
7. Ł. Lesiak
Trener Marian Wardzała

Rzeszów - niedziela, godz. 17. Sędziuje Andrzej Terlecki z Gdyni, Na żywo: www.nowiny24.pl/live, TVP Sport