Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj kolejny transport ze szczątkami samolotu zestrzelonego nad Ukrainą

Norbert Ziętal
Odprawa graniczna holenderskiego konwoju w Korczowej odbywała się na specjalnych warunkach.
Odprawa graniczna holenderskiego konwoju w Korczowej odbywała się na specjalnych warunkach. Archiwum BiOSG
Dzisiaj przez Podkarpacie przejedzie trzeci konwój ze szczątkami boeinga 777 zestrzelonego w lipcu nad Ukrainą. Pierwszy transport przejechał w piątek, drugi w sobotę.

Wszystko było dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. W piątek ok. godz. 9 konwój czterech pomarańczowych ciężarówek z platformami pojawił się na polsko-ukraińskim przejściu granicznym Korczowa-Krakowiec. Auta wiozły różnej wielkości i kształtów części samolotu "Boeing 777" malezyjskich linii lotniczych, który został zestrzelony 17 lipca w okolicach Doniecka, we wschodniej Ukrainie, nad terytorium kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. To ich świat zachodni oskarża o tę zbrodnię. Zginęło 283 pasażerów (dwie trzecie z nich to Holendrzy) oraz 15 członków załogi

Części samolotu zostały załadowane na pojazdy w Charkowie, we wschodniej Ukrainie. Stamtąd auta wyruszyły w kierunku Polski. Kierowcom towarzyszyli holenderscy policjanci. Formalności na polsko- -ukraińskim przejściu granicznym w Korczowej trwały zaledwie pół godziny.

- Służby graniczne Polski i Ukrainy zapewniły priorytetową odprawę. Po obu stronach granicy zostały wydzielone bezkolizyjne pasy ruchu. Celem polskich służb była szybka i płynna odprawa graniczna - mówi mjr Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Pod specjalnym nadzorem

Jednak auta musiały spędzić cały dzień na przejściu. Każda z ciężarówek wiozła ładunek wielkogabarytowy. Zgodnie z polskimi przepisami, taki transport może poruszać się po drogach jedynie w nocy, czyli po godz. 22. Punktualnie o tej godzinie pojazdy ruszyły w kierunku polsko-niemieckiej granicy. Towarzyszyła im eskorta polskiej policji drogowej. Auta pojechały A4, jedynie niewielki kawałek pomiędzy Mirocinem i Rzeszowem - zwykłą drogą. Transport był śledzony przez naszych internautów.

"23:12 wyjechali z Łańcuta. Kilka minut i powinni być na Pobitnie" - na bieżąco relacjonował @Barpit.

Nad ranem konwój dotarł na Śląsk. Tutaj kierowcy odpoczywali i czekali do następnej nocy. Później wystąpiły komplikacje. Z powodu wypadku na A4 utrudniony był ruch. Ciężarówki zatrzymały się 7 km od granicy z Niemcami, w Żarskiej Wsi. Miały ruszyć dalej dzisiaj rano. To niejedyny transport ze szczątkami tego samolotu. Dobę po pierwszym, w sobotę rano, granicę w Korczowej przekroczył kolejny. Nie miał charakteru wielkogabarytowego, od razu wyruszył do Holandii. Jednak niedaleko Wrocławia okazało się, że kierowcom kończy się przepisowy czas pracy. Muszą odpocząć. Konieczna była przerwa.

Holendrzy od wielu dni czekają na te szczątki

Szczątki samolotu trafią do wojskowej bazy lotniczej Gilze--Rijen niedaleko Eindhoven w Holandii. Tutaj wrak zostanie zrekonstruowany i dokładnie zbadany. Planowane były jeszcze dwa transporty. Akcją żyła holenderska prasa. Informowała o przeładunku szczątków z wagonów na naczepy ciężarówek w Charkowie oraz o odprawie w Korczowej.

- Katastrofa jest wciąż aktualnym wydarzeniem dla Holendrów. To dla nich najtragiczniejszy wypadek ostatnich lat, są nadal wstrząśnięci - mówi Łukasz spod Przemyśla, który pracuje pod Rotterdamem.

Boeing 777, należący do Malaysia Airlines, 17 lipca leciał z Amsterdamu w Holandii do Kuala Lumpur w Malezji. Został zestrzelony, prawdopodobnie rakietą, koło Doniecka, nad terytorium Ukrainy kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. Świat zachodni za tę zbrodnię obciąża właśnie ich, ponieważ dysponowali oni wtedy wyrzutniami rakiet.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24