Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziwna dymisja radnych i sołtysa w gminie Orły

Norbert Ziętal
Dymisja radnych z innych powodów niż wymuszona przepisami to rzadkość.
Dymisja radnych z innych powodów niż wymuszona przepisami to rzadkość. Norbert Ziętal
Dwóch radnych gminnych z jednej miejscowości plus sołtys złożyło dymisję. Nie chcą już dłużej pełnić swoich funkcji.

Rezygnację złożyli radni gminy Orły, reprezentujący Niziny. Marian Sota, który w 2010 r. startował z listy PSL oraz Wiesław Kuter, startujący wówczas z listy Wspólnoty Samorządowej "Dolina Sanu". To jedyni radni z tej miejscowości. Informacja o zrzeczeniu się przez nich mandatów została odczyta na ostatniej sesji Rady Gminy.

Dodatkowo z funkcji zrezygnował sołtys Nizin Władysław Bielach.

- Zadania, które postawiło przed nami społeczeństwo, wybierając nas na te funkcje, wymagały wsparcia gminy. A ze względu na to, że takiego nie było, postanowiliśmy zrezygnować - w imieniu całej trójki mówi Marian Sota, w samorządzie od 1990 r.

Zaznaczają, że nic więcej w tej sprawie nie powiedzą. Dodają jedynie, że duży wpływ na decyzję miały liczne prośby ich rodzin. Na sesji zostało odczytane tylko krótkie oświadczenie o rezygnacji. Nie było dyskusji.

Formalnie rada, na następnej sesji, musi w formie uchwały stwierdzić wygaśnięcie mandatów.

Sytuacja jest niespotykana. Bo zazwyczaj rezygnację w trakcie kadencji radni składają w związku z objęciem stanowiska, które wyklucza bycie radnym lub gdy są jakieś inne przeszkody formalne. Tutaj takich nie ma.

- Jesteśmy zaskoczeni. Niziny są traktowane tak samo, jak inne miejscowości. Nie ma lepszych czy gorszych. Nigdy nie było pretensji o to, że są pomijane np. przy inwestycjach. W naszej radzie głosowania zazwyczaj przechodzą jednomyślnie, zwłaszcza budżetowe - mówi Jan Janusz, zastępca wójta Orłów.

Z nieoficjalnych i niepotwierdzonych informacji wynika, że powodem dymisji jest niekorzystna decyzja w sprawie działalności znajdującej się w Nizinach przetwórni odpadów. Część mieszkańców jej nie chce, ale nie ma prawnych możliwości, aby zakazać firmie działalności. Być może część mieszkańców czuje się zawiedziona tą "bezsilnością".

Kilkanaście dni temu na posesji należącej do Mariana Soty spłonął samochód. Nadpaliły się również drzwi domu. Dokładna przyczyna pożaru nie jest znana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24