- Wydaje mi się, że na dzisiejszej scenie muzycznej, na której większość goni za modą, a wielu za skandalami, coraz trudniej się odnaleźć komuś, kto za tym wszystkim nie goni, tylko robi swoje i śpiewa o CZYMŚ. Czy rzeczywiście?
- Najpierw musiałabym zdefiniować, co to takiego jest ta dzisiejsza scena muzyczna i kogo mogę z czystym sumieniem zaliczyć do grona artystów z nią związanych. Jeżeli uznamy, że jest to miejsce pracy artystów, których chce oglądać publiczność dająca tego dowód w postaci kupowania biletów na ich koncerty, to nie widzę na niej większych zmian. Tyle tylko, że takich artystów jest dziś w Polsce bardzo mało. Za skandalami gonią w przeważającej większości ci, których na prywatny użytek nazywam medialnymi wydmuszkami .
- Jak zmieniła się scena muzyczna od lat 80., kiedy Pani zaczynała?
- Nie śledzę tego. Od 25 lat jeżdżę po Polsce z własnymi recitalami i tylko w wyjątkowych wypadkach biorę udział w tzw. składankach wraz z innymi wykonawcami, więc nie bardzo wiem, jak wygląda na co dzień rzeczywistość. .Jedno wiem na pewno: estrada muzyczna bardzo w ostatnich latach zubożała. Odeszli wielcy: Niemen, Grechuta. Ewa Demarczyk przestała śpiewać, a następców nie widzę. Potwornie również obniżył się poziom literacki polskich piosenek, a powstające kompozycje są mało oryginalne. Mówię to na podstawie tego co słyszę na antenach radiowych.
- To nie będzie pani pierwszy koncert w Rzeszowie. Jak pani wspomina pobyt w naszym mieście?
- Przyznam, że najmocniej mi utkwił w pamięci udział w 1985 r. w Targach Estradowych Oset. Wtedy to po raz pierwszy zaprezentowałam publiczności swój recital. Od tej pory wykonałam ich ponad dwa tysiące, ale zawsze pamiętam, że właśnie w Rzeszowie miał miejsce mój recitalowy debiut. Tego zapomnieć się nie da.
Filharmonia Podkarpacka, godz. 19, wstęp 75 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?