Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekolodzy znowu chcą zatrzymać odmulanie zalewu w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
Ekolodzy przekonują, że odmulanie rzeki zaszkodzi żyjącym tu rzadkim gatunkom ptaków. Ale nie brakuje głosów, że jeszcze bardziej niebezpieczne dla przyrody jest zamulenie zbiornika.
Ekolodzy przekonują, że odmulanie rzeki zaszkodzi żyjącym tu rzadkim gatunkom ptaków. Ale nie brakuje głosów, że jeszcze bardziej niebezpieczne dla przyrody jest zamulenie zbiornika. Archiwum
Trzy organizacje ekologiczne chcą storpedować odmulanie zalewu na Wisłoku. Eksperci alarmują, że nie można do tego dopuścić.

Właścicielem rzeszowskiego zbiornika jest Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie. To on w lipcu złożył wniosek o dofinansowanie odmulania rzeki. Kwotą około 200 mln zł na podobne inwestycje dysponuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ale o tym kto je otrzyma, zdecyduje konkurs. Zgłoszono do niego łącznie 15 projektów. Krakowsko-rzeszowski wniosek został już pozytywnie zweryfikowany i czeka na decyzję dotyczącą pieniędzy.

Decyzja w listopadzie

Nieoficjalnie mówi się, że dotacja jest przesądzona, bo projekt ma silne poparcie ministerstwa środowiska, w którym na rzecz odmulania lobbują władze Rzeszowa i podkarpaccy parlamentarzyści.

- Decyzji w tej sprawie spodziewamy się jeszcze w listopadzie – mówi Konrad Myślik, rzecznik prasowy RZGW w Krakowie.

Jak udało nam się ustalić, decyzja o dofinansowaniu może się jednak okazać niewystarczająca do rozpoczęcia prac. Powód? Protesty ekologów, którzy odwołali się od decyzji środowiskowej, czyli dokumentu, w którym określono jak prace należy prowadzić bez szkody dla środowiska naturalnego. Protestują Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków z Marek koło Warszawy, oraz warszawskie Towarzystwo Ochrony Przyrody i Fundacja Greenmind. Ich odwołania do 30 listopada ma rozpatrzeć Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Krośnie.

- Eksperci alarmują, że zalew trzeba szybko odmulić, bo w obecnym stanie to bomba ekologiczna, która w końcu wybuchnie. Nie rozumiemy więc, co chcą osiągnąć osoby z Warszawy, nazywające się ekologami – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. I przypomina, że kilka lat temu także z powodu protestów ekologów nie doszło do skutku odmulanie, które miała wykonać firma handlująca kruszywem. Prace chciała wykonać w zamian za osad wydobyty z dna rzeki. - Nie zrobiła tego jednak, bo przeszkadzali obrońcy ryb i ptaków – mówi rzecznik Chłodnicki.

Konrad Myślik kolejnymi protestami nie jest zaskoczony.

- Jest mnóstwo stowarzyszeń żyjących z tego, że nam przeszkadzają. Odwołania składają w ostatniej chwili, aby jak najbardziej zaszkodzić nam w pracy. Odmulenie zalewu w Rzeszowie byłoby ze wszech miar pożyteczne, ale komuś bardzo zależy, aby w tym przeszkodzić – ocenia Konrad Myślik.

Jeśli SKO uzna odwołania ekologów, odmulania nie będzie można rozpocząć, bo bez prawomocnej decyzji środowiskowej takich prac prowadzić nie można. Urzędnicy będą musieli wydać nowy dokument, uwzględniając ewentualne uwagi SKO.
Zalew na Wisłoku powstał w 1971 roku. Miał pełnić funkcję przeciwpowodziową i rekreacyjną. W tej chwili mułu jest tak dużo, że zdaniem ekologów stanowi ogromne zagrożenie dla rzadkich gatunków roślin i zwierząt. A w ciągu kilku lat może dodatkowo zagrozić także ujęciom wody – miejskiemu na osiedlu Zwięczyca i temu na wysokości Lisiej Góry, wykorzystywanemu przez zakład Pratt&Whitney (dawna WSK).


Zobacz też: Zakończyły się prace na ponad 6-kilometrowym odcinku drogi ekspresowej S19 od węzła Świlcza do węzła Rzeszów Południe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24