Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspert ds. bezpieczeństwa: Władimir Putin, atakując Ukrainę, myśli o mocarstwowości

Konrad Karaś
Konrad Karaś
Rozmowa z dr Waldemarem Krztoniem, adiunktem w Zakładzie Zarządzania Projektami i Polityki Bezpieczeństwa na Politechnice Rzeszowskiej im. Ignacego Łukasiewicza
- Rosjanie nigdy nie pogodzili się z tym, że Ukraina jest państwem samodzielnym i że w ogóle Ukraina jest państwem - dr Waldemar Krztoń
- Rosjanie nigdy nie pogodzili się z tym, że Ukraina jest państwem samodzielnym i że w ogóle Ukraina jest państwem - dr Waldemar Krztoń Paweł Dubiel

Pierwsze i podstawowe pytanie. Czy to już jest wojna?

Patrząc na to, co wydarzyło się dzisiaj, na podjęte działania zbrojne, można to określić jako wojnę. Jedno państwo naruszyło granice drugiego państwa, jego integralność terytorialną. Wprowadziło swoje wojska i rozpoczęło typową działalność militarną. Możemy określić to jako konflikt zbrojny o charakterze wojny.

Czy inwazja wojsk rosyjskich może objąć całą Ukrainę?

To dobre pytanie, ale też bardzo trudne. W tej chwili sytuacja jest dynamiczna, z godziny na godzinę się zmienia. Ale jeśli doszło już do tego, że zostały naruszone granice, rozpoczęły się działania militarne, wykonano uderzenia na infrastrukturę krytyczną – obiekty wojskowe i obiekty administracji publicznej, to można przypuszczać, że może to objąć całe terytorium Ukrainy.

Co może stać się w najbliższych dniach? Jakie widzi pan dalsze scenariusze?

Trudno przewidzieć. Wszystko zależy od tego, jaki cel postawiła sobie Rosja. Czy chodzi tylko o destabilizację Ukrainy, czy o zajęcie samozwańczych republik – ługańskiej i donieckiej, czy może cele są dalekosiężne. Według moich obserwacji, prawdopodobnie chodzi tutaj o zmianę ładu międzynarodowego, czyli wprowadzenie Rosji na arenę światową jako mocarstwa. Mocarstwa, które chce się liczyć i które rozszerza swoje sfery wpływów. W tym przypadku Rosji chodzi o to, żeby Ukraina była w sferze wpływów rosyjskich i żeby nie przystąpiła do cywilizacji zachodniej - Unii Europejskiej i NATO.

A co z zachodnią Ukrainą? Czy działania rosyjskiej armii będą się nasilać również tam?

W tej chwili możemy tylko gdybać. Dalsze decyzje militarne będą podejmowane w zależności od sytuacji i od tego, co wydarzy się w następnej kolejności. Ważne jest to, jak postąpią ukraińskie siły zbrojne. Mamy więc sporo znaków zapytania.

A jaką armią dysponuje Ukraina? Jest zdecydowanie słabsza od rosyjskiej?

Na pewno jest to inna armia niż w 2014 roku, kiedy rozpoczęła się aneksja Krymu. Dzisiejsze wojsko ukraińskie jest znacznie lepiej uzbrojone. Wydaje się też, że morale tej armii jest na wysokim poziomie. Ich wojsko ma duże poparcie społeczne. Natomiast jeśli chodzi o potencjał militarny, to Rosja przewyższa siły ukraińskie. Wiemy jednak z historii, że bardzo ważnym czynnikiem - biorąc pod uwagę obronę ojczyzny – są kwestie patriotyczne, mobilizacja żołnierzy i społeczeństwa.

Jakich rodzajów broni może teraz użyć wojsko rosyjskie?

Nie wiemy jaki zamysł ma Rosja. Trudno powiedzieć. Pokażą to najbliższe dni.

A czy wojska NATO są lepiej przygotowane do wojny od armii rosyjskiej?

Porównując amię rosyjską do ukraińskiej – tutaj nie mamy wątpliwości, kto dysponuje lepszym uzbrojeniem. W tym przypadku również. Przewaga sojuszu NATO jest znacząca. Wynika to przede wszystkim z potencjału wojskowego, liczebnego, ale też z potencjału technicznego.

Coraz częściej pojawia się w mediach informacja, że na Podkarpaciu może dojść do wprowadzenia stanu wyjątkowego. Nasze województwo jest bezpieczne?

Tak. Na pewno sytuacja jest na bieżąco monitorowana, opracowywane są możliwe scenariusze. Na Podkarpaciu i w całej Polsce musimy funkcjonować normalnie. Nie ma powodów do paniki.

Co w obecnej sytuacji oznacza obecność wojsk amerykańskich we wschodnich częściach naszego kraju, w tym m.in. na Podkarpaciu?

Oznacza to, że jesteśmy w sojuszu NATO. W związku występującymi zagrożeniami państw sąsiednich, polskie i sojusznicze siły zbrojne są wzmacniane. Prowadzone są szkolenia. To wywiązywanie się z przyjętych artykułów, które obowiązują w państwach członkowskich NATO.

Czy jakieś większe sankcje mogą teraz dotknąć Rosję?

Na razie są wprowadzane sankcje, z którymi prezydent Rosji na pewno się liczył. To było wkalkulowane. Planując takie działania brał to pod uwagę i odpowiednio zabezpieczył swoje państwo przed sankcjami. Należy podkreślić, że nadal Stany Zjednoczone i Europa Zachodnia powinny stosować sankcje, bo ograniczy to gospodarczo i ekonomicznie Rosję. Wpłynie też na dyspozycję ich sił zbrojnych.

A jakie sankcje byłyby najbardziej dotkliwe dla Rosji?

Takie, które należą do obszarów ekonomicznych i gospodarczych.

Jak w obecnej sytuacji powinno zareagować NATO?

Ważne jest, żeby była jedność państw sojuszu i mówiono jednym głosem. Na bieżąco powinny być prowadzone rozmowy przywódców państw członkowskich. Oprócz tego należy doprowadzić do zwiększenia obecności innych państw na wschodniej flance NATO poprzez organizowanie baz oraz szkolenie wojsk. Trzeba cały czas monitorować tę sytuację.

Co z tego ataku na Ukrainę będzie miała Rosja? Jakie korzyści?

Klasyczna definicja wojny według Carla von Clausewitza mówi o tym, że wojna to dalszy ciąg stosunków politycznych. Czyli – jest pewien cel polityczny i działa dyplomacja. Jeżeli ten cel nie zostanie osiągnięty w pełni poprzez środki dyplomatyczne, to wtedy kolejnym narzędziem jest wojna. Tutaj przywódca Rosji, Władimir Putin, założył sobie cel polityczny – a więc zmianę ładu politycznego i wejście w pozycję mocarstwowości. Właśnie poprzez takie działania on to realizuje.

A może celem jest też wymiana władz na Ukrainie? Prorosyjski prezydent na pewno pasowałby Putinowi…

Nie jest to wykluczone. Patrząc wstecz widzieliśmy, że takie poczynania miały miejsce. A mianowicie – wprowadzamy rząd, który jest kierowany przez Rosję. Wtedy osiąganie swoich celów jest zdecydowanie bardziej ułatwione, ponieważ wszystko dzieje się tak, jak chce państwo sterujące.

W przypadku aneksji Krymu mówiło się o dobrym położeniu strategicznym dla Rosji. Czy inne, wschodnie ziemie Ukrainy, jak Donieck czy Ługańsk, powinny być dla Putina tak ważne?

Rosjanie nigdy nie pogodzili się z tym, że Ukraina jest państwem samodzielnym i że w ogóle Ukraina jest państwem. Wynika to nawet z ostatnich wypowiedzi prezydenta Rosji. Te tereny Ukrainy, jak np. Krym, traktowane są jako integralna część Rosji. Mamy więc do czynienia z chęcią powrotu do dawnych granic. Z drugiej strony, często mówi się o tym, że Rosja – chcąc być państwem mocarstwowym – musiałaby zająć Ukrainę. W przypadku tego ataku to też decydowało. Rosji zależy na tym, żeby do Krymu dojść drogą lądową, a nie przez most między Rosją a Krymem. To jest traktowane całościowo.

Władimir Putin często powtarza, że Rusi Kijowskiej nie można wymazać z historii Rosji. Stolicę Ukrainy traktuje jako swoje miasto?

Historycznie? Tak. Ostatnie wypowiedzi Putina jasno wskazują, że nawet odmawia Ukraińcom możliwości tworzenia własnego państwa, tworzenia narodu. Wszystkie tereny ukraińskie traktuje jako należące do Rosji.

Wielu Ukraińców boi się wojny. W Internecie krążą zdjęcia zakorkowanych ulic Kijowa. Kierowcy zmierzają w kierunku zachodnim. Czy w Polsce będziemy mieć do czynienia z kryzysem uchodźczym?

Wszystko na to wskazuje. Dość dużo Ukraińców w Polsce już mieszka, mają swoje domy. Tutaj na pewno znajdą schronienie. Polska jest najbliższym sąsiadem, więc naturalnie – udadzą się tam gdzie najbliżej. Nasza administracja państwowa takie scenariusze ma na pewno opracowane. Można przecież było się liczyć z taką sytuacją. Wydaje się zatem bardzo prawdopodobne, że już w najbliższych dniach będziemy tych imigrantów przyjmować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24