Ekspresowa droga S19 między Świlczą a Kielanówką otwarta dla kierowców [ZDJĘCIA, WIDEO]

- To było trudne i czasochłonne zadanie. Jego realizację zaczęliśmy tak naprawdę w lipcu 2010 roku, kiedy prezydent Ferenc podpisał porozumienie z ówczesnym marszałkiem i dyrektorem GDDKiA w Rzeszowie. Zakładało wspólne zaprojektowanie i budowę drogi, którą dzisiaj oddajemy do użytku - mówi Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa odpowiedzialny za inwestycje.

Nowy odcinek zachodniej obwodnicy Rzeszowa składa się z dwóch części.

Pierwsza z nich to nieco ponad sześciokilometrowy fragment drogi ekspresowej S19. Łączy on węzły w Świlczy i Kielanówce. Do tego drugiego dojazd z miasta wybudowały wspólnie samorządy Rzeszowa i województwa podkarpackiego. Inwestycja kosztowała ponad 105 mln zł, z czego aż 65,5 mln zł to unijne dofinansowanie z programów na rzecz rozwoju Polski wschodniej.

- Wykonaliśmy tu wykopy i nasypy na 400 tysięcy metrów sześciennych ziemi. Budowa pochłonęła 43 tysiące ton betonu asfaltowego i t tysięcy ton tradycyjnego betonu. Taka ilość materiałów pozwoliła wybudować 4 kilometry dwujezdniowej, czteropasmowej drogi, a także 6,5 km dróg serwisowych. Od podstaw powstała tu kanalizacja, a wzdłuż jezdni stoi 229 latarni ledowych – wylicza wiceprezydent Ustrobiński. Dodaje, że częścią tego zadania było również poszerzenie do dwóch jezdni ulicy Żołnierzy IX Dywizji Piechoty, a także budowa dwóch wiaduktów w ciągu ulicy Podkarpackiej.

- Te zadania wraz z nowym odcinkiem S19 kończą etap budowy zachodniej – autostradowej obwodnicy miasta. Pozwoli ona wyprowadzić na obrzeża Rzeszowa ruch tranzytowy. Nie stanie się to od razu, bo nowa droga musi się w pewnym sensie zakorzenić w świadomości kierowców. Ale za pół roku efekty będą z pewnością doskonale widoczne – zapowiada wiceprezydent Ustrobiński.

Wjazd na nową obwodnicę od strony południowej jest zlokalizowany u zbiegu ulic Podkarpackiej i Żołnierzy IX Dywizji Piechoty. Można się na nią dostać także jadąc do końca ulicą Przemysłową. Tu powstało rondo, na którym należy skręcić w prawo. Drugi wjazd jest zlokalizowany na wysokości salonu samochodowego marki BMW, w Świlczy. Stąd pojedziemy zarówno w stronę ulicy Podkarpackiej, jak i w kierunku Sokołowa. Po drodze można zjechać także na autostradę A4, w kierunku Krakowa, lub Przemyśla. Drogowcy przewidują, że dzięki temu ciężarówki korzystające do tej pory z ulic Krakowskiej, Witosa, Batalionów Chłopskich i Podkarpackiej nie będą już wjeżdżały do miasta.

W GDDKiA zapowiadają, że do 2021 roku S19 będzie gotowa na całej długości między Rzeszowem, a Lublinem.

– Cała inwestycja między tymi miastami ma zapewnione finansowanie. Każdy z odcinków jest tu albo oddany do użytku, albo zlecony do budowy, albo przygotowany do robót budowlanych – zapewnia Joanna Rarus z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie.

- Dla naszego kraju, szczególnie dla wschodnich województw ta droga ma duże, kto wie, czy nawet nie największe znaczenie. Będzie częścią międzynarodowego szlaku Via Carpathia biegnącego wzdłuż wschodniej granicy Unii Europejskiej. Pomoże nie tylko w połączeniu terenów, ale także w rozwoju tej części kraju i Unii. Mozolnie odcinek po odcinku ją budujemy i cieszę się, że możemy oddawać dla ruchu kolejne kilometry – mówi Jerzy Kwieciński, Wiceminister Rozwoju. Podkreśla, że priorytetem rządu jest nadrobienie zaległości inwestycyjnych w zakresie infrastruktury, jakie w naszym rejonie powstały przez lata. – Polska wschodnia była pod tym względem zapomniana, inwestycje koncentrowały się głównie w centralnej i zachodniej części kraju. Dlatego bardzo nam zależy na szybkiej i sprawnej budowie S19 – zapewnia wiceminister Kwieciński.

- My także nie zatrzymujemy się w realizacji naszych planów. Zachodnia autostradowa obwodnica jest gotowa, teraz czas na budowę południowej. W tym celu przygotowujemy połączenie ulicy Podkarpackiej z aleją Sikorskiego, między innymi przez nowy most na Wisłoku. Mimo trudności nie zatrzymujemy się i kontynuujemy projektowanie tego połączenia – mówi wiceprezydent Ustrobiński.