Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elżbieta Łukacijewska: Lazanię robię lepiej niż Włosi

Kinga Rymut-Sobala
- Bo dla po mnie najpiękniejszy w gotowaniu, jest czas spędzony wśród ukochanych - twierdzi posłanka.
- Bo dla po mnie najpiękniejszy w gotowaniu, jest czas spędzony wśród ukochanych - twierdzi posłanka. Fot. Tadeusz Poźniak
W kuchni samouk. Nie waha się zmienić w kurę domową, żeby przyrządzić ulubione potrawy dla najbliższych. Nienaganną sylwetkę zawdzięcza zdrowemu odżywianiu się. Jedyna słabość to gorzka czekolada. Sięga po nią, gdy chce odgonić smutki.

W kuchni jest rzadkim, ale zdolnym gościem.

- Na co dzień brakuje mi czasu, żeby nacieszyć się domowym ciepełkiem. Ale gdy już w końcu znajdę wolna chwilę na pichcenie, poświęcam się temu z pełnym zaangażowaniem - zapewnia posłanka Elżbieta Łukacijewska.

Mistrzyni pasztetu

Gotować nauczyła się sama, wybierając metodę prób i błędów.

- Musiałam, bo w czasach licealnych mieszkałam w internacie, z dala od rodziców - tłumaczy posłanka.

Korzysta wtedy z rad mamy i teściowej, zaprzyjaźniła się też z książką kucharską. Pierwsza samodzielnie przygotowana potrawa i zarazem największa kulinarna wpadka to pierogi.

- Ciasto się nie skleiło i musiałam wszystko wyrzucić - zdradza.

To była nauczka na całe życie, bo od tego czasu nie zdarzyło się jej zepsuć żadnej potrawy.

- Nauczyłam się, żeby jedzenie doprawiać powoli, często je smakując - mówi pani Elżbieta.

Dziś potrafi przyrządzać nawet skomplikowane potrawy z dziczyzny. Jej popisowe danie to pasztet z dziczyzny, z dodatkiem boczku, wątróbki, wieprzowiny i królika. Do perfekcji opanowała też przygotowywanie lazanii.

- Tak pysznej jak moja nie jadłam nawet w dobrych włoskich restauracjach - chwali się posłanka.

Jakie to za mięso?

Do kuchni przywozi smaki z krajów, które odwiedza. We Włoszech zakochała się w pikantnych suszonych papryczkach, aksamitnej oliwie z oliwek oraz niezapomnianym smaku pesto i suszonych pomidorów. Duże wrażenie zrobiła też na niej kuchnia francuska, a zwłaszcza tamtejsza atmosfera przy biesiadowaniu. To stamtąd przywiozła nawyk picia lekkiego czerwonego wina do obiadu. Zagraniczne wojaże to jednak nie zawsze udane eksperymenty smakowe.

- W Chinach miałam poważne wątpliwości, czy potrawa na talerzu nie jest mięsem psa lub kota - wspomina.

Równie piorunujące wrażenie zrobił na niej przysmak tamtejszej kuchni: kurze łapy.

- Nie udka, tylko właśnie łapy z pazurkami - zaznacza.

Na diecie zawsze od poniedziałku

Preferuje lekkie dania, obficie obsypane przeróżnymi ziołami. Nie cierpi brukselki.

- Choć jest zdrowa, dodaję ją tylko do rosołu z bażanta - opowiada posłanka.

Stara się ograniczać ziemniaki i chleb, zrezygnowała z tłustych mięs, zup nie podbija mąką. Tuczące, niezdrowe słodkości zastępuje gorzką czekoladą.

- To niebo dla podniebienia, a w dodatku samo zdrowie - tłumaczy.

Dzięki temu bez wysiłku zachowuje nienaganną figurę, nie stosując drakońskich diet. Jak każda kobieta, lubi jednak ponarzekać na swoją sylwetkę i chciałaby zmienić to i owo.

- Zwykle kończy się tak, że w każdy poniedziałek rozpoczynam dietę, a w piątek mówię sobie, że zacznę znowu od piątku - śmieje się.

Zdarza się jej powitać poranek w pracy występkiem przeciwko zgrabnej figurze.

- Gdy jestem bardzo zajęta, zjadam coś w locie, np. ciastko - wyznaje.

Mąż chodzi głodny

Soboty i niedziele przeznacza na celebrowanie posiłków w rodzinnym gronie. Ceni sobie zwłaszcza wspólne późne śniadania.

- Razem z córkami leniuchujemy w łóżkach do 11, a potem spotykamy się przy wielkim stole. Tylko mąż chodzi głodny, bo to ranny ptaszek - śmieje się posłanka.

Gdy do domu przyjeżdża rodzina, nie waha się zamknąć w kuchni i przyrządzić swoim najbliższym ich ulubione dania. Córki uwielbiają zwłaszcza legendarne w domu Łukacijewskich, drożdżowe rogaliki. Najlepiej podane z filiżanką espresso, pięknie udekorowanego pianką, podanego w eleganckiej filiżance. Schrupane podczas rozmowy o wszystkim i o niczym z najbliższymi.

- Bo dla po mnie najpiękniejszy w gotowaniu, jest czas spędzony wśród ukochanych - twierdzi posłanka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24