Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Basket Liga. Miasto Szkła Krosno po raz kolejny przegrała mecz w samej końcówce - tym razem z Kingiem Szczecin

Sebastian Czech
Miasto Szkła niestety znowu nie dało rady przechylić szali wygranej na swoją korzyść w samej końcówce
Miasto Szkła niestety znowu nie dało rady przechylić szali wygranej na swoją korzyść w samej końcówce Tomasz Jefimow
Znowu było blisko, znowu emocje do ostatnich sekund, i niestety, znowu porażka w takich właśnie okolicznościach. Miasto Szkła Krosno przegrało z Kingiem Szczecin.

Szkoda, bo w przypadku wygranej sytuacja Miasta Szkła przed zbliżającymi się wyjazdowymi meczami z Teflem i Spójnią byłaby o niebo lepsza. Zarówno pod względem punktowym, jak i mentalnym.

Rywalizacja z Kingiem od początku oscylowała wokół remisu. Zresztą wyniki po każdej kwarcie oddają przebieg wydarzeń na parkiecie, do ostatnich sekund niewyłaniających zwycięzcy: 21:22, 45:43, 61:63. I właśnie ostatnia odsłona miała przechylić szalę na którąś stronę. Nadal jednak żadna z ekip nie potrafiła odskoczyć

na większą ilość punktów, osiągnąć przewagi gwarantującej spokojną końcówkę. Przy wyniku 66:70 dwie udane indywidualne akcje zanotował Jabarie Hinds, dzięki czemu Miasto Szkła objęło prowadzenie 71:70. Za chwilę na tablicy widniał rezultat 74:74, a trójka Grzegorza Grochowskiego ponownie zapewniła gospodarzom przewagę 77:74.

Do samego końca toczyły się losy pojedynku Miasta Szkła Krosno z Kingiem Szczecin. Ostatecznie wygrali goście. Miasto Szkła Krosno - King Szczecin 86-92 (21-22, 24-21, 16-20, 25-29).Mariusz Niedbalski: Dosyć tej nauki, trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski i zagrać dojrzalej w końcówce

Koszykarze Miasta Szkła Krosno przegrali pojedynek z Kingiem...

Niestety niecelny rzut Hindsa i skuteczna odpowiedź Jakuba Schenka zbliżyła gości do sukcesu. King poszedł za ciosem i na półtorej minuty przed końcem wygrywał 85:80. Wtedy kunsztem wykazał się Hinds i zdobył szybkie 4 punkty, w tym drugą akcję przeprowadził po przechwycie. Tablica wyświetlała wynik 86:87 na 33. sekundy przed końcem i wówczas Martynas Sajus wykorzystał 2 osobiste (86:89), a na 22. sekundy przed syreną Hinds nie trafił za 3. I to był koniec marzeń o komplecie punktów. – Stworzyliśmy widowisko, walczyliśmy do końca, ale przegraliśmy. Mieliśmy kilka otwartych pozycji do rzutów, ale nie trafialiśmy. W końcowym rozrachunku przesądziło to o niepowodzeniu – powiedział Dariusz Oczkowicz, kapitan Miasta Szkła.

Miasto Szkła Krosno - King Szczecin 86:92

Kwarty: 21:22, 24:21, 16:20, 25:29

Miasto Szkła: Hinds 25 (2x3), Oczkowicz 9 (1x3), Loveridge 18 (4x3), Alexis 7, Bojanowski 8 oraz Krefft 5 (1x3), Grochowski 10 (1x3), Sekulović 4. Trener Mariusz Niedbalski.

King: Jogela 15 (1x3), Paliukenas 30 (1x3), Kikowski 4, Sajus 17, Schenk 18 oraz Wiliams 2, Wilczek 0, Bartosz 4, Ł. Diduszko 2. Trener Łukasz Biela.

Widzów 900.

ZOBACZ TAKŻE - Agata Sawicka, siatkarka Developresu Rzeszów po meczu z MKS-em Kalisz: Nasz zespół nie boi się nikogo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24