Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Basket Liga. Rawlplug Sokół Łańcut wypuścił wygraną w ostatnich sekundach w pojedynku z GTK Gliwice

Michał Czajka
Michał Czajka
Corey Sanders rzucił w Gliwicach 23 punkty
Corey Sanders rzucił w Gliwicach 23 punkty Michał Czajka
Nie brakowało emocji w pojedynku GTK Gliwice z Rawlplug Sokołem Łańcut. Wynik rozstrzygnął się dopiero w ostatnich sekundach meczu.

Na początku meczu w Gliwicach żaden zespół nie pozwalać rywalowi odskoczyć. Pierwsi urwać próbowali się miejscowi - po celnych rzutach Richardsona i Murphy'ego odskoczyli na 6 punktów. Sokołom w tym czasie ewidentnie przestało się wieść - nie trafiali Spencer i Thornton, a przydarzyło się też kilka strat. W końcówce I kwarty raz jeszcze w ataku lepiej zagrali gospodarze i uciekli na 11 punktów (28:17). Tuż przed końcową syreną trafił jeszcze Eads i ostatecznie sokoły wchodziły w II kwartę z 9-punktową stratą. Kolejna odsłona nie zapowiadała większych zmian, bo przez pierwszych pięć minut utrzymywała się mniej więcej 10-punktowa przewaga GTK. Jednak w końcówce II kwarty dobry rytm odnaleźli goście i zbliżyli się nawet na 4 punkty (44:40). Ostatecznie po połowie meczu miejscowi prowadzili 48:42.

Na III kwartę jednak gospodarze nie dotarli i po trafieniach Spencera i Sandersa prowadzenie objął Sokół (49:48). GTK pierwszy punkt zdobył dopiero po prawie dwóch i pół minutach gry (po rzucie osobistym Murphy'ego). Potem jednak trochę poprawili skuteczność i ponownie objęli prowadzenie, ale Sokół nie pozwolił im tym razem za bardzo uciec i w końcówce III kwarty mecz się bardzo wyrównał. Przed decydującą odsłoną było 67:66 dla gości. Na początku IV kwarty u sokołów nie najlepiej było ze skutecznością, ale miejscowi też nie byli lepsi w tym elemencie i to łańcucianie byli na minimalnym prowadzeniu. Po niespełna czterech minutach na czele znowu znaleźli się miejscowi (72:71). Trener Sokoła Marek Łukomski zareagował natychmiast i wziął przerwę. Nie przyniosło to jednak spodziewanego efektu, bo za chwilę Richardson trafił za trzy i GTK był 4 punkty z przodu. Na cztery i pół minuty przed końcem meczu z przewagi nic już jednak nie zostało po celnej "trójce" Spencera. W ostatnich minutach trwała już wymiana ciosów i pozostawało pytanie, kto lepiej sobie w tej sytuacji poradzi.

Ostatnie sekundy były już niesamowicie nerwowe - gdy do końcowej syreny pozostawały 2 sekundy Eads sfaulował Richardsona przy stanie 86:86. To otworzyło przed GTK szansę na wygraną. Richardson trafił raz i miejscowi prowadzili 87:86. Trener Łukomski raz jeszcze zaprosił swoich zawodników na przerwę. Po wznowieniu gry szczęścia rzutem rozpaczy próbował jeszcze Sanders, ale nie trafił i sokoły przegrały jednym punktem.

Tauron GTK Gliwice - Rawlplug Sokół Łańcut 87:86

Kwarty: 28:19, 20:23, 18:25, 21:19.

GTK: Ryżek 5 (1x3), Skifić 2, Richardson 27 (4x3), Rowland 27 (2x3), Murphy 15 oraz Busz 0, Szlachetka 6, Put 5 (1x3). Trener Maroš Kovačik.

Sokół: Spencer 21 (4x3), Thornton 9 (1x3), Bręk 0, Sanders 23 (1x3), Kemp 13 oraz Struski 0, Wrona 0, Eads 20 (2x3), Kołodziej 0, Nowakowski 0, Szczypiński 0. Trener Marek Łukomski.

Widzów 800.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24