Opłakany stan szkół i szpitala, zrujnowane mosty, spalone i zdewastowane dworce kolejowe - główny i na Staroniwie, zapełniający się świeżymi mogiłami cmentarz na Pobitnie, gdzie w czasie I wojny światowej pochowano ok. 2,5 tys. żołnierzy zaborczych armii - taki Rzeszów uwieczniono na pocztówkach z 1915 r., których reprodukcje można zobaczyć w wydanym właśnie albumie autorstwa Jacka Rudnickiego. Rarytasami są, publikowane po raz pierwszy, lotnicze zdjęcia Rzeszowa sprzed 100 lat.
Rzeszów z lotu ptaka
- Widać na nich miasto kończące się w miejscach, które dziś uchodzą za ścisłe centrum. Można zobaczyć pas ogrodów za kamienicami przy 3 Maja, pola uprawne w okolicach dzisiejszej ul. Szopena. Z lotu ptaka uwieczniono całe kwartały budynków czy fragmenty dzielnic, które już nie istnieją, jak np. Różanka, która mieściła się w okolicy dzisiejszej ulicy Słowackiego - opowiada Jacek Rudnicki.
Data publikacji albumu jest nieprzypadkowa. 11 maja mija równo sto lat od czasu, gdy sprzymierzone wojska austro-węgierskie i niemieckie odbiły Rzeszów z rąk Rosjan.
- Widokówki dokumentujące dzieje miasta i jego mieszkańców zbieram od lat. Część kolekcji dotyczy właśnie okresu I wojny światowej. I choć w samym Rzeszowie nie prowadzono spektakularnych działań militarnych, to wojenne wydarzenia odcisnęły duże piętno na mieście i jego mieszkańcach - uważa Rudnicki.
Jego kolekcja liczy blisko 400 egzemplarzy. Wiele z nich to unikaty.
Rzeszów w przededniu wojny
Jak wyglądał Rzeszów w przededniu wielkiej wojny?
- Miasto liczyło ok. 27 tys. mieszkańców i było znane jako miejscowość szkół i urzędów. Przemysł był śladowy, jednak krzyżowały się tu ważne szlaki komunikacyjne. Przez Rzeszów biegło połączenie kolejowe z Krakowa do Lwowa oraz drugie - do Jasła. Rozwój miasta był powolny, ale systematyczny - opowiada Rudnicki, który z zawodu jest radcą prawnym.
Wybuch wojny przyjęto w Rzeszowie... z entuzjazmem. Oczekiwano bowiem, że gdy opadnie bitewny pył, Galicja zyska jeszcze większą autonomię.
- Co ciekawe, w pierwszych dniach wojny miejscy radni wystosowali nawet do cesarza Franciszka Józefa pismo, w którym zapewniali o lojalności mieszkańców i popraciu dla działań Habsburgów - mówi Jacek Rudnicki.
Położenie Rzeszowa, wcześniej korzystne, stało się w czasie wojny przekleństwem. Przez miasto maszerowały tysiące żołnierzy, odbywały się rekwizycje i pobór mężczyzn do wojska.
- Wystraczy powiedzieć, że co piąty żołnierz w armii austriackiej pochodził z Galicji - dodaje Rudnicki.
Pod okupację Rosjan Rzeszów dostał się 21 września 1914 r. Po dwóch tygodniach siły austriackie wyparły wojska cara za San. Sytuacja zmieniała się jednak jak w kalejdoskopie. Wkrótce Rosjanie znów stanęli w Rzeszowie.
- Druga okupacja była już półroczna. Zła sława otaczała zwłaszcza kozaków. Jeśli wierzyć przekazom z tamtego okresu, to np. zegarki kradli w ten sposób, że pytali przechodnia, która godzina, a gdy ten wysuwał rękę, zrywali z niej zegarek i uciekali. Niemniej Rosjanie starali się pozyskać sympatię rzeszowian. Unikano represji, a najuboższym rozdawano jedzenie i opał pozostawiony przez Austriaków. Z czasem zezwolono na ponowne otwarcie szkół, tyle że z obowiązkową nauką języka rosyjskiego. Na budynkach pojawiły się malowane czerwoną kredą rosyjskie nazwy. Mówiąc krótko: szykowano się do poszerzenia zaboru rosyjskiego o tereny Rzeszowa - uważa kolekcjoner.
Naloty i bombardowania
W czasie wojny rzeszowianie przeżyli kilka nalotów.
- Zrzucane z samolotów wiązki granatów padały niecelnie. Jeden ze świadków tamtych wydarzeń, Mieczysław Pattek, tak napisał w swoim pamiętniku: "Aeroplan wczoraj rzucił jedną bombę, która była przeznaczona na most kolejowy. Uderzyła daleko od niego, robiąc jamę i łamiąc drzewa" - przytacza Jacek Rudnicki.
11 maja 1915 r. Rzeszów po raz drugi odbito z rąk Rosjan, którzy wycofując się, niszczyli miasto. W celach propagandowych uwieczniano ich "dzieło" na pocztówkach. Oglądanie ich dzisiaj przypomina podróż w czasie: to jedyna szansa, by zobaczyć miejsca w Rzeszowie, których już nie ma.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?