EURO 2012. Podkarpacie też zyska!

Pomimo, że w Rzeszowie nie będzie meczów w ramach EURO 2012, to i tak nasz region może wiele zyskać.

To była zaskakująca decyzja. Gdy wczoraj w południe Michael Platini wyjął z koperty białą kartkę z napisem Polska i Ukraina, zapanowała euforia. Nie tylko jednak powinni się cieszyć kibice. Z prawie 40 miliardów euro, które Polska dostanie na przygotowanie Mistrzostw Europy, spora sumka może trafić na Podkarpacie

Na mecze autostradą

Bezpośrednio najwięcej skorzystają miasta, w których będą rozgrywane mecze: Warszawa, Gdańsk, Wrocław i Poznań. My możemy liczyć przede wszystkim na szybsze wybudowanie autostrady i drogi ekspresowej.

- Nie wyobrażam sobie, aby najpóźniej na wiosnę 2012 r. autostrada nie doszła do granicy z Ukrainą. To będzie konieczność. To samo dotyczy "ekspresówki". Przecież kibicom z Łotwy, Litwy czy Estonii łatwiej będzie na mecze do Lwowa jechać przez Polskę niż przez Białoruś - mówi Wiesław Sowa, zastępca dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Rzeszowie.

Jasionka czeka na kibiców

[obrazek3] - O tym, że wybrano Polskę wiedziałem na 10 minut przed tym jak ogłosił to Michael Platini. Jednak gdy otworzył kopertę ze zwycięzcą dałem się porwać szalonej radości. Miałem łzy w oczach, skakałem do góry…- Jestem przekonany, że do Mistrzostw Europy nasze lotnisko będzie na takim poziomie, że przyjmie każdą liczbę pasażerów. Liczę jednak, że coś da się uszczknąć z pieniędzy i dla nas - mówi Wiesław Mardosz, dyrektor Portu Lotniczego na Jasionce.

Prawdopodobnie w okresie mistrzostw lotnisko będzie oblegane przez samoloty. Zapewne zostaną uruchomione nowe połączenia: do Lwowa i może także do polskich miast gdzie będą rozgrywane mecze.

Na rozwój liczy też Rzeszów

- Żal, że nie zostaliśmy zakwalifikowani do organizacji meczów. Musimy jednak wykorzystać szansę, bo jestem pewny, że będziemy mieć autostradę. To przyciągnie inwestorów. Musimy się też zastanowić nad promocją Rzeszowa w miastach organizujących mecze - mówi prezydent Tadeusz Ferenc.

Euro może również przyśpieszyć rozwój gospodarczy w regionie.

- Kluczowa jest autostrada. W Parku Naukowo-Technologicznym obok lotniska do 2012 r. będzie działać już kilka firm. Po powstaniu autostrady liczymy na boom inwestycyjny - mówi Andrzej Szortyka z Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego.