Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euro 2020. Sousa ostrzegał piłkarzy, jak nie tracić bramek ze Słowacją. Mówił m.in. o Skriniarze. Piłkarze go nie posłuchali [WIDEO]

Hubert Zdankiewicz
Hubert Zdankiewicz
Paulo Sousa
Paulo Sousa Grzegorz Dembinski
W środę wieczorem na oficjalnym kanale “Łączy nas piłka” opublikowany został film, przedstawiający kulisy pierwszego meczu Polski w finałach Euro 2020. Można się z niego dowiedzieć, że Paulo Sousa dokładnie wytłumaczył piłkarzom na przedmeczowej odprawie, jak powinni bronić i na kogo muszą uważać w spotkaniu ze Słowacją. Ostrzegał dokładnie przed sytuacjami, w których... straciliśmy bramki.

Jest to najprawdopodobniej reakcja PZPN na falę krytyki, jaka spadła na Paulo Sousę po porażce 1:2 ze Słowacją. Zarzucano Portugalczykowi, że znów namieszał ze składem, a piłkarze zbyt późno poznali założenie taktyczne i dowiedzieli się kto zagra. Michał Zawacki z TVP Sport poinformował nawet (powołując się na anonimowe źródło), że sztab szkoleniowy kadry zlekceważył naszych poniedziałkowych rywali i od początku pracy skoncentrował się na naszym drugim meczu grupowym, z Hiszpanią.

Z filmu opublikowanego przez "Łączy nas Piłka" wynika jednak, że wprost przeciwnie. - Musimy wchodzić w kontakt, musimy kryć ich krótko. Jeden kryje krótko, drugi go asekuruje. Jeśli dojdzie do starcia, mamy je wygrać i przekazać piłkę naszym napastnikom. Nie zostawiać jej tu, bo oni są szybcy. Agresywnie atakują przestrzeń, idą do przodu, przede wszystkim pomocnicy. Skrzydłowy po ich lewej stronie jest szybki. Dlatego ważne, by nasz "piwot" zawsze był po tej stronie, gdzie jest piłka. Gdy jest zagrana, idzie za nią, żeby być filtrem dla naszych obrońców - tłumaczył piłkarzom Sousa, a to co mówi do złudzenia przypomina sytuację, w której straciliśmy pierwszą bramkę. Słowacy zdobyli go po indywidualnej akcji znajdującego się na słowackim lewym skrzydle Roberta Maka, który łatwo ograł Bartosza Bereszyńskiego i Kamila Jóźwiaka. Przede wszystkim z winy drugiego z wymienionych, który w pewnym momencie odpuścił krycie.

Selekcjoner zapowiedział również, że na przedmeczowym treningu piłkarze będą pracować nad stałymi fragmentami gry, bo to mocna strona naszych rywali. Ostrzegał przed Milanem Skriniarem. To właśnie stoper Interu Mediolan zdobył po rzucie rożnym zwycięską bramkę dla Słowaków.

- Zazwyczaj tutaj kluczowym dla nich piłkarzem jest Skriniar. Mają trzy strefy przy rzutach rożnych. Pierwsza to bliższy słupek, druga dalszy, oczywiście też z nim w roli głównej, bo jest ich punktem odniesienia. I jeszcze w okolicach punktu wykonywania rzutu karnego. Myślimy o tym, aby zastosować wobec niego krycie indywidualne - tłumaczył.

Poniżej cały materiał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Euro 2020. Sousa ostrzegał piłkarzy, jak nie tracić bramek ze Słowacją. Mówił m.in. o Skriniarze. Piłkarze go nie posłuchali [WIDEO] - Sportowy24

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24