Ewa Leniart, kandydatka na prezydenta Rzeszowie proponuje nowe lodowisko w mieście. "Nie jest to pusta obietnica, ale deklaracja"

Wojewoda podkreślała, że w mieście brakuje miejsc do rekreacji i aktywnego uprawiania sportu.

- Kondycja fizyczna jest bardzo ważna. Dotyczy to wszystkich. Natomiast Rzeszów nie ma takich wyjątkowych obiektów sportowych, które byłyby ogólnodostępne. Propozycja Ewy Leniart to kryte lodowisko, które byłoby czynne przez 10 miesięcy w roku. - Mamy dwa pomysły na lokalizację. Pierwszy, to miejsce, gdzie lodowisko w Rzeszowie było (przy stadionie Resovii - przyp.red.), a drugi to teren na osiedlu Zwięczyca.

Koncepcję na budowę lodowiska przedstawił Jerzy Widzyk, były minister w rządzie Jerzego Buzka, obecnie przedsiębiorca i ekspert w dziedzinie obiektów sportowych.

- Lodowisko będzie dostępne dla dzieci i dorosłych. Będą się mogły na nim odbywać treningi zawodnicze. Do tego tafla lodowa o wymiarach 26mx58m, czyli taka, na jakiej rozgrywane są mecze wysokiej rangi

- powiedział Widzyk. Lodowisko miałoby być dodatkowo wyposażone w urządzenia do oczyszczania powietrza.

- Będzie to miejsce do jeżdżenia na łyżwach, a nie do oglądania. Brak trybun spowoduje, że koszty będą tańsze. Dostępne są fundusze, które mają taką zdolność finansowania, że nie potrzebują wkładu samorządu. Wystarczy miejsce, gdzie będzie można to postawić - tłumaczył.