Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewa Leniart, Marcin Warchoł, Konrad Fijołek? Kto po Tadeuszu Ferencu zostanie prezydentem Rzeszowa

Bartosz Gubernat
Bartosz Gubernat
Z prawej strony sceny politycznej jako kolejnego prezydenta Rzeszowa coraz częściej wymienia się także posła Marcina Warchoła.
Z prawej strony sceny politycznej jako kolejnego prezydenta Rzeszowa coraz częściej wymienia się także posła Marcina Warchoła. Krzysztof Kapica
Tadeusz Ferenc po 18 latach na fotelu prezydenta Rzeszowa, rezygnuje ze stanowiska. Kto go zastąpi? Na liście potencjalnych kandydatów są na pewno wojewoda Ewa Leniart, wiceminister Marcin Warchoł i wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa Konrad Fijołek.

Co dalej? W przypadku rezygnacji prezydenta miasta ze stanowiska, polskie prawo nakazuje wprowadzić na jego miejsce komisarza, którego wyznacza premier RP. Taka osoba rządzi miastem do czasu rozstrzygnięcia przyspieszonych wyborów, które powinny się odbyć w ciągu 90 dni.

PILNE: Tadeusz Ferenc rezygnuje ze stanowiska prezydenta Rzeszowa!

Komisarzem Ewa Leniart?

Najpoważniejszym kandydatem na komisarza wydaje się być wojewoda Ewa Leniart, w której PiS od dawna upatruje swojego kandydata do kolejnych wyborów samorządowych. Ale zdaniem naszego kolejnego rozmówcy, sprawa jest bardziej złożona.

- Przykłady z Mielca i Tarnobrzega pokazują, że komisarz wcale wyborów wygrać nie musi. Wręcz przeciwnie, jeśli taka osoba następnie startuje w wyborach, mieszkańcy mogą zrobić na przekór władzy i poprzeć kandydata innego niż ten, którego wskazuje premier. A więc nie jestem wcale przekonany, czy PiS odważy się zaryzykować tak dobrego kandydata na prezydenta miasta, obsadzając nim wcześniej stanowisko komisarza. Raczej będzie trzymał swojego asa do wyborów

– mówi osoba dobrze znająca lokalne środowisko PiS.

I dodaje, że zarówno nazwisko komisarza, jak i kandydata w przedwczesnych wyborach zostanie wybrane nie na miejscu, ale w stolicy.

Marcin Warchoł: do konferencji wolałbym wstrzymać się z deklaracjami

Z prawej strony sceny politycznej jako kolejnego prezydenta miasta coraz częściej wymienia się także posła Marcina Warchoła. W ostatnich wyborach parlamentarnych startował on z rzeszowskiej listy Zjednoczonej Prawicy, a teraz jako wiceminister sprawiedliwości aktywnie działa na rzecz miasta.

Od początku popierał go Tadeusz Ferenc, któremu młody polityk nie pozostaje dłużny. Jego aktywność i skuteczne działanie na rzecz miasta nie podoba się jednak wielu działaczom PiS, którym odebrał głosy w ostatnich wyborach. Kiedy z powodzeniem zaczął działać na rzecz przekazania miastu Zamku Lubomirskich, od jednego z posłów PiS miał wręcz usłyszeć kilka niecenzuralnych słów.

Sam zainteresowany pytany przez naszego dziennikarza o plany na przyszłość powiedział niedawno, że w Rzeszowie ma mieszkanie i miasto jest mu bardzo bliskie. Dodał jednak, że na razie prezydentem jest Tadeusz Ferenc, którego uważa za wizjonera i wybitnego samorządowca.

Czy Marcin Warchoł widzi się na fotelu prezydenta Rzeszowa?

- Poczekajmy do konferencji, do tego czasu wolałbym się wstrzymać z deklaracjami. Jeśli jednak ta informacja się potwierdzi, to niestety ogromna strata dla Rzeszowa i wszystkich mieszkańców. Rzeszów płacze. Mogę wyrazić ogromny żal, bo to dzięki polityce prezydenta Tadeusza Ferenca miasto niesamowicie się rozwinęło, jest ośrodkiem innowacyjnym, jednym z najprężniejszych w kraju. W wielu rankingach wyprzedza nawet Warszawę

– mówi wiceminister Warchoł.

I podkreśla, że jako osoba mieszkająca w Warszawie, ma bardzo dobre porównanie z Rzeszowem.

- Rzeszów to moje miasto, ja pochodzę z Niska i przez całe dzieciństwo jeździłem z rodzicami do Rzeszowa na zakupy, na mecze. To była zawsze wspaniała wyprawa, Rzeszów był dla mnie wówczas wielkim światem, miastem marzeń. I tak zostało – dodaje Marcin Warchoł.

Konrad Fijołek: jestem gotowy do startu w wyborach

Bez względu na to, kto zostanie komisarzem w przypadku rezygnacji Tadeusza Ferenca, swojego kandydata na jego następcę musi przygotować także jego środowisko. Tutaj wymienia się przede wszystkim nazwisko Konrada Fijołka, wiceprzewodniczącego Rady Miasta Rzeszowa, jednego z najbardziej zaufanych ludzi Ferenca.

- Na tę chwilę Tadeusz Ferenc jest prezydentem, ale gdyby to się zmieniło, to zgłaszam akces, jestem gotowy do startu w wyborach. Trzeba pamiętać, że w przypadku, gdyby prezydent zrezygnował, jego miejsce zajmie komisarz z PiS, a to oznacza, że opozycja powinna zbudować drużynę, która nie pozwoli przejąć miasta Prawu i Sprawiedliwości. Taki sygnał przedstawiłem już działaczom PO. Przyspieszone wybory? Owszem, powinny się odbyć w ciągu 90 dni, ale i to nie jest pewnik, bo chociażby ze względu na epidemię ten termin może zostać wydłużony, PiS może w tym celu zmienić przepisy. Bez względu na to, musimy się zjednoczyć i zbudować drużynę, która będzie w stanie je wygrać i rządzić naszym miastem – mówi Konrad Fijołek.

Jeśli Tadeusz Ferenc potwierdzi jutro swoją rezygnację, zostawi swojemu następcy miasto w dobrej kondycji. Za jego prezydentury budżet Rzeszowa wzrósł z około 300 mln zł do ponad 1,8 mld. Dzięki konsekwentnej polityce rozszerzania granic, miasto zwiększyło w tym czasie swoją powierzchnię z 53,69 km kw. do 128,5 km. kw. A liczba zameldowanych mieszkańców wzrosła w tym czasie ze 159 do 198 tysięcy. Na inwestycje w tegorocznym budżecie zaplanowano około 360 mln zł.


Piękny i nowoczesny Rzeszów w nowym filmie promocyjnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24