Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewa Sudoł: Rezygnuje, bo mam dość!

Krzysztof Potaczała
Starosta Ewa Sudoł zaskoczyła radnych swoja nagłą rezygnacją.
Starosta Ewa Sudoł zaskoczyła radnych swoja nagłą rezygnacją. KRZYSZTOF POTACZAŁA
Ewa Sudoł nieoczekiwanie zrezygnowała wczoraj z funkcji starosty bieszczadzkiego. Nie chciała wyjaśnić powodów. Nieoficjalnie mówi się, że jej decyzja ma związek m.in. z powołaniem przez radnych etatowego wicestarosty, czemu Sudoł była przeciwna.

Podczas sesji nic nie wskazywało na zaskakujące zakończenie obrad, choć radni niemal od początku spierali się, czy Zygmunt Krasowski, ryczałtowy wicestarosta, powinien dostać etat. Radny Marek Andruch poprosił komisję statutową oraz starostę o uzasadnienie wniosku.

Dostosuje się do woli radnych

Starosta Sudoł odpowiedziała, że dostosuje się do woli radnych. Nic więcej. Przewodniczący Rady Powiatu Bieszczadzkiego Piotr Korczak tłumaczył, że zastępca szefa powiatu powinien mieć etat, gdyż ponosi odpowiedzialność za pracę zarządu.

- Dotychczas to była fikcja - dodał, mając na względzie także pracę poprzedniego wicestarosty, czyli Marka Andrucha.

Radny Franciszek Konopelski: - Zygmunt Krasowski sprawdził się jako rzetelny urzędnik. Kierując przez lata gminną oświatą, nie rozwalił żadnej szkoły. Dobrze przysłuży się powiatowi.

Nie lepiej poczekać?

M. Andruch: - Wiem, że pan Krasowski jest kompetentny. Ale w 2007 r. zabraknie na zbilansowanie funkcjonowania oświaty kilkuset tysięcy, a od paru lat administracja w szkołach nie dostała podwyżek. Sama starosta mówiła, że ten rok jest szczególny, bo jest dużo długów do spłacenia. Skoro tak, to dlaczego mamy wydawać pieniądze na nowy etat, który rocznie pochłonie pewnie ze 100 tys.? Nie lepiej poczekać do przyszłego roku, gdy będzie więcej pieniędzy?

- My na brak pieniędzy będziemy zawsze cierpieć - argumentował radny Wiesław Jasiński. - Właśnie normalnie pracujący zastępca starosty powinien zrekompensować te braki. Choćby poprzez efektywne pozyskiwanie funduszy unijnych.

Podobnego zdania było kilku innych radnych rządzącej koalicji (głównie z Bieszczadzkiego Stowarzyszenia Samorządowego, Niezależnych i PSL). Stosunkiem głosów 11 za, 3 przeciw i 1 wstrzymującym się - wniosek o powołanie Zygmunta Krasowskiego na etatowego wicestarostę został przegłosowany.

Zaskakująca rezygnacja

Pod koniec sesji Ewa Sudoł z wypiekami na twarzy oznajmiła: - Składam rezygnację ze stanowiska starosty bieszczadzkiego.

Na sali zapanowała cisza.

Nieoficjalnie wiadomo, że Sudoł nie mogła pogodzić się z naciskami swoich kolegów z BSS o powołaniu etatowego wicestarosty. Według niej, to niepotrzebny wydatek. Ale na jej decyzję miały wpływ także nieporozumienia z radnymi koalicji.

- Od pewnego czasu pojawiały się między nami różnice dotyczące funkcjonowania powiatu - powiedziała Nowinom. - Uznałam, że skoro moje zdanie nie jest brane pod uwagę, to nie będę przeszkadzać.

- A konkretnie?

- Przepraszam, chcę zająć się swoimi obowiązkami. W końcu jeszcze pracuję.
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24