Pacjenci z rzeszowskich szpitali wojewódzkich dziś i jutro nie będą wywożeni. Na wczorajszym posiedzeniu sztabu kryzysowego nikt nie potrafił powiedzieć, kto potem przetransportuje noworodki. Lekarze zapowiedzieli, że nie pojadą.
Ok. 600 lekarzy wciąż nie cofnęło wypowiedzeń. Najbardziej dramatyczna sytuacja panuje w rzeszowskich szpitalach wojewódzkich, bo już za tydzień kilkunastu oddziałom grozi likwidacja.
Wczoraj zebrał się wojewódzki sztab kryzysowy.
- Czekamy do piątku, bo lekarze wciąż rozmawiają z dyrektorami. Jeśli się nie dogadają, plan ewakuacji chorych mamy gotowy - zapewnił wicewojewoda Dariusz Iwaneczko.
Czy szpitale zdążą jednak z przewozem ponad 20 noworodków poza województwo przed 1 września, kiedy lekarze odejdą z pracy?
- Karetka będzie kursować 2-3 razy dziennie - stwierdził Bernard Waśko, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie.
Ale neonatolodzy zapowiedzieli, że nie wsiądą do karetek. Kto więc pojedzie z dziećmi? I kto będzie przy nich czuwać, skoro lekarze jako wolontariusze nie mogą?
- Nie wiem - bezradnie rozłożył ręce Waśko.
Wicewojewoda zapowiedział, że wyśle pismo do konsultanta ds. neonatologii, aby doradził, co w tej sytuacji robić.
Wczorajsze spotkanie niczego nowego nie przyniosło. Skończyło się dyskusją, kto jest odpowiedzialny za sytuację w szpitalach.
- Najbardziej Zdzisław Szramik, który twardo żąda nierealnych pieniędzy - oburzał się marszałek Zygmunt Cholewiński.
A co zrobił marszałek, by zapobiec kryzysowi?
- Oczywiście, że robię - zaperzył się Cholewiński. - Byłem u ministra zdrowia, ale usłyszałem twardo: podwyżek nie będzie. Czuję się przegrany. Najgorzej, że z problemem zostałem sam. Nasze województwo jest królikiem doświadczalnym. Minister zdrowia też od tygodnia milczy.
Podkarpacki NFZ zdecydował, że nie może w środku roku dać większych pieniędzy na neonatologię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?