Wisła Puławy jako pierwsza w sezonie pokonała Stal Rzeszów. Jest w was chęć rewanżu?
Ja nie mam takiego poczucia. Za każdym razem dążymy do zwycięstwa i nie ma znaczenia z kim musimy się mierzyć. Gdyby to był Raków Częstochowa, który też nas pokonał, chęć byłaby taka sama. Obserwując szatnię nie ma w ogóle myślenia na ten temat. Ta drużyna jest, pomimo trudnych okoliczności, zawsze głodna zwycięstw.
Gdzie widzi pan główne atuty Wisły?
Na pewno tak, jak jesienią Wisła ukierunkowuje się na kontrataki. Po zimowej przerwie widać, że trener Pawlak chciał zmienić ustawienie po to, aby wykorzystać te atuty, które mieli już wcześniej, czyli wyżej ustawionych skrzydłowych, którzy dzięki temu mają bliżej do bramki przeciwnika. To ich wyróżnia.
Uczula pan na coś szczególnie swoich piłkarzy przed tym meczem?
Kompleksowo podchodzimy do treningów, czyli mamy być gotowi na każdą fazę gry. Wiemy, że Wisła jest mocna w kontrataku, ale też jakie ma schematy, przykładowo podcinkę kierowaną między stoperów.
Zaskakuje pana, że Wisła jest, w sumie, tak nisko w tabeli?
Nie chciałbym oceniać potencjału drużyny przeciwnej, bo najlepiej to zrobi jej trener. To on piłkarzy widzi na co dzień. Coś co jest znamienne dla beniaminków to bardzo dobra pierwsza runda, po której przeciwnicy też już znają ich mocne strony, czy nie do końca wypracowane mechanizmy, które można wykorzystać.
Puławian można scharakteryzować, jako drużynę grającą radosny futbol?
Myślę, że nie. Odnosząc się do naszego poprzedniego meczu z tym rywalem, to mieli na niego konkretny plan. My, grając w „10”, potrafiliśmy zdobyć bramkę, co nie świadczy o tym, że Wisła była frywolna, wręcz przeciwnie, była nastawiona, żeby bardzo dobrze bronić wyniku. To bardziej nasze pójście va banque spowodowało, że Wisła mogła rozwinąć skrzydła. Generalnie ta drużyna jest bardziej nastawiona na żelazną taktykę i strategię dobraną pod konkretnego przeciwnika.
Przed jesiennym meczem z Wisłą, sam pan o tym wspominał, pojawiały się już myśli o czekającym was zaraz spotkaniu pucharowym z Rakowem Częstochowa. Teraz nie ma już myślenia o zbliżającym się meczu z Ruchem Chorzów?
Nie dostrzegam takich zależności. Patrząc na takie małe rzeczy, których nie będę zdradzał, proszę mi wierzyć, że drużyna myśli tylko i wyłącznie o meczu z Wisłą. Jeśli chodzi o jesienne spotkanie wiem bardzo dobrze, jakie błędy popełniłem. Wtedy w drodze omawialiśmy strategię na Raków, bo ja prosto po meczu w Puławach jechałem na zajęcia z kursu UEFA Pro, i mówiąc piłkarzom, że musimy się skupić tylko i wyłącznie na najbliższym przeciwniku, dałem podświadomie sygnał, że ja tak naprawdę planuję strategię na kolejny mecz. Popełniłem więc błąd za bardzo wybiegając w przyszłość.
Mecz Stal Rzeszów - Wisła Puławy w sobotę o godz. 19.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu