Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

eWinner 2 liga. Kolejne czyste konto Stali Rzeszów. „Dużo pozytywnych rzeczy”

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Wiktor Kaczorowski w trzecim meczu z rzędu zachował czyste konto. Gola nie puścił od 327 minut
Wiktor Kaczorowski w trzecim meczu z rzędu zachował czyste konto. Gola nie puścił od 327 minut Paweł Dubiel
Stal Rzeszów pokonała Radunię Stężyca i utrzymała przewagę nad rywalami. Nie wszystko w tym meczu świetnie funkcjonowało, ale jest też sporo pozytywów.

Zacznijmy może od tego, co nie do końca zagrało. W pierwszej połowie rzeszowianie mieli spore problemy ze sforsowaniem defensywy gości i brakowało dobrych sytuacji. Tempo gry wcale nie było złe, ale brakowało dokładności, co przy dobrze zorganizowanym zespole beniaminka powinno być kluczowe. Na jedną rzecz zwracał uwagę Daniel Myśliwiec, trener Stali.

- Niestety na naszym stadionie awarii uległ system nawadniania. Wiedzieliśmy, że będziemy musieli na pewno stracić więcej sił na to, żeby budować ataki i że na pewno nie będą one tak skuteczne, co się niestety potwierdziło - mówił.

- To jednak nie ma większego znaczenia, bo dużo pozytywnych rzeczy po tym meczu mogę powiedzieć o mojej drużynie. W tych warunkach byli w stanie odnieść zwycięstwo z dobrze zorganizowanym rywalem, który bardzo dobrze organizuje ataki w bocznych sektorach czy to przez środek. Także nie stracić bramki z takim rywalem oraz w tych warunkach, gdzie gra nie mogła być na naszych normalnych obrotach i w naszym dobrym tempie, przeprowadzić tyle ataków to duży szacunek dla moich piłkarzy - dodawał.

Minus był bez wątpienia jeszcze jeden - słaba skuteczność. Biało-niebiescy w drugiej połowie grali bowiem już zdecydowanie lepiej, było więcej miejsca na boisku i stwarzali kolejne świetne sytuacje. Ten fakt to na pewno pozytyw, ale marnowanie kolejnych setek mogło przyprawiać o ból głowy.

Wypracowywanie okazji bramkowych było więc pozytywem i bez wątpienia nie jedynym. Bardzo dobry debiut w pierwszym składzie zanotował Krystian Wrona, który kapitalnie zastąpił Łukasza Górę. Dobre wejście zanotował także Samuel Kuc, który jeszcze w pierwszej połowie musiał wejść w miejsce kontuzjowanego Pawła Oleksego.

- Po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że nie tylko w mojej pierwszej jedenastce są piłkarze bardzo dobrze pracujący. Zmiennicy też wnoszą sporo jakości i myślę, że ten system też wygląda przyjemnie, kiedy jest naoliwiony i bez względu na personalia będzie cały czas funkcjonował

- mówił Daniel Myśliwiec.

Plusem był także udany powrót po urazie Damiana Michalika. Tak, nie wykorzystał dwóch dobrych okazji, ale jego wejście było bardzo jakościowe i z miejsca sporo wniósł do gry rzeszowian.

No i na koniec jeszcze jeden pozytyw, być może nawet najważniejszy. Stal już w trzecim meczu z rzędu nie straciła bramki, co tylko pokazuje, jak dużą pracę cały zespół wykonał latem i cały czas wykonuje na kolejnych treningach.


ZOBACZ TAKŻE - Oliwer Wdowik: Bardziej stresowałem się w biegu sztafetowym [WIDEO, STADION]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24