eWinner 2 liga. Piotr Głowacki, kapitan Stali Rzeszów: Czujemy się mocni i chcemy to zaprezentować w piątek

Hutnik Kraków, to bardzo niewygodny rywal, co się potwierdziło na początku tego roku, kiedy na wyjeździe zremisowaliście..
Spodziewaliśmy się tam ciężkiego meczu i taki był. Jest to drużyna znana z żelaznej defensywy i na pewno trzeba będzie jakoś ten mur skruszyć. Myślę, że będziemy dobrze przygotowani do piątkowego meczu. Mamy dobrą pozycję startową przed tymi ostatnimi spotkaniami, a nasza forma rośnie.

W Krakowie nie zasłużyliście na wygraną, ale okoliczności w jaki sposób ją straciliście na pewno bolały…
Zgadza się, ale najważniejsze, że wyciągnęliśmy po tym meczu pewne wnioski. Takiego błędu już nie popełnimy, bo wiemy, jak się przed nim bronić. Faktycznie, tamten mecz był raczej na remis. Nie prowadziliśmy w nim gry i wyglądało to na pewno słabiej, niż teraz.

Z drużynami trenera Szydełki macie od pewnego czasu problemy. Ma tu znaczenie fakt, że jego zespoły grają z wahadłami?
Myślę, że nie, bo potrafiliśmy grać przeciwko tak ustawionym rywalom. Ostatnio Sokół Ostróda też długimi fragmentami grał w ten sposób. Czujemy się mocni i chcemy to zaprezentować w piątek.

Hutnikowi trzeba oddać, że wiosnę ma kapitalną…
Przede wszystkim my patrzymy na siebie. Jeśli sami zagramy na swoim najwyższym poziomie i będziemy potrafili utrzymać go przez cały mecz, to możemy wygrać z każdym. Kiedy jednak schodzimy poniżej naszego poziomu, to wtedy pojawiają się problemy i sami napędzamy przeciwnika.

To wszystko co działo się w ostatnich tygodniach, a kulminacją były sobotnie wydarzenia, ma na was jakikolwiek wpływ?
Te wszystkie wydarzenia pozaboiskowe wolałbym zostawić. My szatnię budujemy od wielu miesięcy, dbamy w niej o odpowiednią atmosferę, bo taka jest droga do zwycięstw w tej lidze. Skupiamy się więc tylko na meczu z Hutnikiem Kraków, aby się odpowiednio przygotować i zgarnąć bardzo ważne trzy punkty.