eWinner 2 liga. Stal Rzeszów kontra Pogoń Siedlce. Sportowa złość ma się przełożyć na dobrą grę

Pierwotnie starcie Stali Rzeszów z Pogonią Siedlce było zaplanowane na 14. marca, ale wtedy nie doszło do skutku, bo rywala rzeszowian zaatakował koronawirus. W środę więc dojdzie do dokończenia 21. kolejki eWinner 2 ligi, a rzeszowianom wystarczy zdobyć punkt, aby wskoczyć na 6. miejsce w tabeli.

Oczywiście nie taki jest cel biało-niebieskich, których interesują jedynie trzy punkty. Pogoń w tym momencie plasuje się na 13. miejscu i ma osiem oczek mniej, niż drużyna Daniela Myśliwca. Warto jednak dodać, że przed sezonem została ukarana odjęciem trzech punktów za niedozwolone wspomaganie farmakologiczne zawodników w sezonie 2019/20.

Nie jest to więc słaby zespół, ale też nie taki, którego należy się obawiać. W tym roku siedlczanie zawodzili, ale w ostatniej serii spotkań ograli rezerwy Lecha Poznań i tym samym poprawili sobie nastroje.

Gorzej pod tym względem było w Stali, bo ta straciła wygraną z Błękitnymi Stargard w ostatniej akcji meczu. Można więc być pewnym, że w rzeszowskiej ekipie panuje sportowa złość. I teraz należy ją przekuć w dobrą postawę w środowym starciu.

- Tak tracone punkty na pewno bolą, ale to też dla nas jest nauka, żeby wykorzystywać swoje sytuacje i nie martwić się o końcowy wynik - mówił nam po piątkowym meczu Błażej Szczepanek, pomocnik rzeszowian, który nie uważa, że Pogoń przyjedzie do Stalowej Woli tylko się bronić.

- Oglądając mecze Pogoni rzuca się w oczy, że jednak są bardziej usposobieni ofensywnie. Pewności oczywiście nie ma, ale myślę, że tak mocno się nie cofnął. Nasz cel na to spotkanie może być tylko jeden – wygrana. Tych punktów dużo już pogubiliśmy i tak naprawdę w każdym meczu mamy ten sam cel. W tej lidze nie ma zespołu, którego musielibyśmy się obawiać. Teraz musimy więc zwyciężyć, nie ma innej opcji - usłyszeliśmy.