- Szczerze, już zapomniałem o tamtym spotkaniu. Wolę pamiętać o tym co dobre i nie chcę do tego wracać - mówi Marcel Kotwica, pomocnik rzeszowian.
- Poprzedni sezon pozwolił nam wciągnąć wnioski, dzięki którym w tym sezonie możemy usprawnić swoje działania, natomiast jest już historią
- dodaje Mateusz Stolarski, asystent Daniela Myśliwca.
Wychodzi więc na to, że w rzeszowskim obozie nikt nie myśli o jakimś rewanżu, zemście itd., tylko, po prostu, chcą zgarnąć kolejne trzy punkty. I bardzo dobrze, choć zmazanie tamtej tamtej plamy też będzie mile widziane.
Wtedy Pogoń była dla rzeszowian bezlitosna. Drużyna ta czekała na odbiór piłki i wyprowadzała zabójcze kontry. Wiele wskazuje na to, że podobny plan ta drużyna będzie miała i tym razem, choć niedawno doszło tam do zmiany trenera.
- Oglądając trzy ostatnie spotkania Pogoni Siedlce, już za kadencji nowego trenera, wiemy że jest to zespół, który ma swoje zasady w grze defensywnej i chce przyjmować przeciwnika na swojej połowie
- powiedział Mateusz Stolarski.
Tym razem biało-niebiescy nie powinni dawać się tak zaskakiwać rywalom, a powód jest bardzo prosty - Stal broni obecnie zdecydowanie inaczej, niż na wiosnę, i przeciwnikom jest zdecydowanie trudniej ją zaskoczyć. Wciąż jednak trzeba uważać na tego rywala, bo ma kim straszyć.
- Na pewno groźne są skrzydła Pogoni, a więc Miłosz Przybecki czy Franciszek Wróblewski, którzy są zawodnikami lubiącymi wchodzić w pojedynki jeden na jednego i dzięki temu tworzą przewagę. Ciekawym zawodnikiem jest również Kozłowski - wymienia asystent trenera Myśliwca.
To oczywiście Stal jest jednak faworytem, i to zdecydowanym. Rośnie przewaga rzeszowian nad rywalami, a na swoim boisku biało-niebiescy nie rozdają punktów. No i są już przyzwyczajeni do tego, że przeciwnicy raczej stawiają zasieki na własnej połowie.
- Do każdego meczu przygotowujemy swój plan działania, a boisko zweryfikuje na ile gra defensywna Pogoni będzie sprawiała nam problem, natomiast jestem spokojny o dyspozycję naszego zespołu. Będziemy gotowi na różne warianty gry przeciwnika w tym meczu
- zapewnia Mateusz Stolarski.
Do dyspozycji sztabu będzie już Bartłomiej Poczobut, który odcierpiał karę za żółte kartki. W Krakowie, bardzo dobrze, zastąpił go Marcel Kotwica.
- Nie ma znaczenia, który z nas zagra. Najważniejsze jest dobro drużyny - kończy ten drugi.
Początek meczu w sobotę o godz. 18.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?