Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

eWinner 2 liga. Stal Rzeszów odczarowała stadion Garbarni Kraków i powiększyła swoją przewagę

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Krzysztof Danielewicz i Patryk Małecki zdobyli po bramce, a Stal Rzeszów pokonała Garbarnię Kraków
Krzysztof Danielewicz i Patryk Małecki zdobyli po bramce, a Stal Rzeszów pokonała Garbarnię Kraków Krzysztof Kapica
Stal Rzeszów pokonała w zaległym meczu Garbarnię Kraków i jej przewaga nad 3. Ruchem Chorzów urosła do 12 punktów.

W rzeszowskim zespole panowała sportowa złość po tym, jak Stal wypuściła z rąk wygraną w Suwałkach. W Krakowie błędu drużyna Daniela Myśliwca już nie popełniła i wywalczyła zasłużone trzy punkty. Łatwo jednak o to nie było...

Biało-niebieskim przy Rydlówce zawsze grało się ciężko, a ostatni raz Garbarnię na jej boisku pokonali w 1996 roku. Teraz ta zła passa dobiegła końca. Goście od początku byli stroną przeważającą, a przede wszystkim wykorzystywali niedokładność rywala w rozgrywaniu piłki. Po jej przejęciu szybko sunęły kolejne ataki, ale szczęście było po stronie miejscowych.

Dwukrotnie, po uderzeniach Damiana Michalika i Dominika Marczuka, ratował ich słupek, a kilka razy z dobrej strony pokazywał się Dorian Frątczak, bramkarz gospodarzy.

Garbarnia nie zamierzała pozostawać dłużna, też starała się konstruować ciekawe akcje, ale Wiktora Kaczorowskiego do interwencji zmusił jedynie Michal Klec. Z jego strzałem golkiper rzeszowian sobie jednak poradził.

Po zmianie stron to znów Stal jako pierwsza dała sygnał do ataków, lecz po pięknej akcji Krzysztof Danielewicz uderzył wysoko nad bramką. Kilka chwil później goście znaleźli się w poważnych opałach, bo oko w oko z Kaczorowskim stanął Kacper Rogoziński. „Kaczor” pokazał jednak wielką klasę i ten pojedynek wygrał.

Przyjezdni cały czas szukali tej akcji, która da im prowadzenie, ale długo nie mogli znaleźć sposobu na defensywę krakowian. Atakowali, szukali różnych rozwiązań, lecz brakowało ostatniego podania. Aż wreszcie na prawej stronie „urwał” się Damian Michalik, zbiegł do linii końcowej i idealnie obsłużył Patryka Małeckiego, który tylko dołożył nogę i zrobiło się 0:1.

Gospodarze nie zdołali się jeszcze na dobre pozbierać po straconej bramce, a Danielewicz pięknie przymierzył z rzutu wolnego. Pomocnik rzeszowian tym samym potwierdził kapitalną formę, jaką prezentuje na początku wiosny.

Mając już dwubramkowe prowadzenie, i pewnie w pamięci to, co działo się w dwóch poprzednich meczach, Stal się cofnęła, oddała pole rywalowi, ale kompletnie na nic Garbarni nie pozwoliła.

Miejscowym brakowało już zdecydowanie pary, aby zrobić jakąkolwiek krzywdę drużynie Daniela Myśliwca.

Garbarnia Kraków – Stal Rzeszów 0:2 (0:0)

Bramki: 0:1 Małecki 73, 0:2 Danielewicz 79-wolny.

Garbarnia: Frątczak – Morys ż, Kardas, Nakrosius, Purcha – M. Duda ż (81 Malik), Klec (71 Kuczera), Szywacz (81 Nowak) - Rogoziński ż, Kuczak (66 K. Duda), Feliks (66 Marszalik). Trener Maciej Musiał.

Stal: Kaczorowski – Marczuk, Góra, Wrona, Głowacki – Poczobut, Danielewicz, Wolski – Michalik (80 Piątek), Małecki (89 Maciejewski), Prokić ż (80 Sadłocha). Trener Daniel Myśliwiec.

Sędziował Paszkiewicz (Wrocław). Widzów 300.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24