Już przed startem meczu kibice City przeżyli spore zaskoczenie, bo po raz pierwszy od 172 spotkań Pep Guardiola zdecydował się na dokładnie taką samą jedenastkę w dwóch spotkaniach z rzędu. Z powodów zdrowotnych spotkanie na ławce musiał zacząć Kevin De Bruyne, co zdecydowanie odbiło się na grze gości.
Niepewny występu w sobotę był też Michail Antonio, ale piłkarz zdążył się wykurować i dał Młotom prowadzenie. Już w 18. minucie spotkania Anglik sprytnym strzalem z przewrotki pokonał Edersona i wynik 1:0 utrzymał się do końca pierwszej połowy.
Po zmianie stron na boisku pojawił się Phil Foden i był to strzał w dziesiątkę, bo chwile później Anglik doprowadził do wyrównania. Mimo starań City i pojawieniu się na placu gry Kevina De Bruyne był to jednak ostatni gol tego popołudnia. Tym samym zespół Pepa Guardioli po raz kolejny stracił punkty i kolejny raz można zadać pytanie, czy projekt Hiszpana dalej się rozwija, a może jest w fazie recesji? Z kolei West Ham kolejny raz zasłużył na brawa, bo remisy z Tottenhamem i Manchesterem City w jednym tygodniu budzi podziw..
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice