Fantastyczny koncert Jerzego Mazzolla w Rzeszowskich Piwnicach [ZDJĘCIA]

Niezwykły koncert jaki podarował słuchaczom Jerzy Mazzoll w Rzeszowskich Piwnicach pozostanie na długo w mojej pamięci. A jego niezwykłość i niepowtarzalność polega na tym, że jest twórcą muzyki improwizowanej. Niepowtarzalnej i nie do skopiowania przez hochsztaplerów mnożących się w dzisiejszych czasach na muzycznych scenach.

Pierwszy raz na żywo usłyszałem Mazzolla w pubie Underground, gdzie zagrał z rzeszowskim muzykiem, basistą Jackiem Niziołem i pochodzącym z Jarosławia gitarzystą Sebastianem Macem. Zarówno tamten jak i ten - niedzielny koncert w piwnicach zrobił na mnie duże wrażenie. Bo Mazzoll jest wybitnym klarnecistą i saksofonistą tworzącym na polskiej scenie muzykę wyjątkową. Nie idzie na kompromisy i nie boi się zapraszać do swojego składu młodych, niedoświadczonych, ale utalentowanych twórców. A tym nie łatwo jest dotrzymać mu kroku. W Rzeszowskich Piwnicach towarzyszyła mu piękna i utalentowana wiolonczelistka Kasia Golla, a także związany przed laty z Rzeszowem kontrabasista Jarek Majewski oraz personalista Adeb Chamoun, który za sprawą swojego wokalu osadzonego na orientalnej skali zaczarował publiczność przenosząc ją w mistyczne krajobrazy Bliskiego Wschodu.

O muzyce Mazzolla nie ma się co rozpisywać. Jej po prostu trzeba posłuchać.

Rzeszowskie Piwnice to praktycznie jedyna oferta dla rzeszowian spragnionych ambitnej i wyszukanej muzyki granej na żywo. Za sprawą Sławomira Nosala i jego współpracowników możemy tu jeszcze posłuchać od czasu do czasu twórców światowej klasy. Choć Rzeszów to miasto wojewódzkie, wciąż brakuje tu dużej sceny i widowni dla koneserów wyrafinowanych brzmień, którzy chcą słuchać na żywo takich twórców jak Mazzoll.