Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatalne warunki sanockiej laryngologii

Ewa Gorczyca
Pacjenci przyznają, że warunki lokalowe na oddziale nie są dobre.
Pacjenci przyznają, że warunki lokalowe na oddziale nie są dobre. Fot. Tomasz Jefimow
Starostwo powiatowe w Sanoku razem z dyrekcją szuka nowego miejsca dla oddziału laryngologii. Bo warunki, w jakich funkcjonuje są fatalne.

Nic dziwnego, bo budynek, w którym się mieści, liczy sobie ponad 130 lat i do remontu raczej już się nie nadaje. Bolączką oddziału są małe sale, w których łóżko stoi przy łóżku, i wąskie korytarze, na których często z braku miejsca trzeba umieszczać pacjentów Także sala operacyjna i pooperacyjna zupełnie nie przypominają tego, co dziś jest już standardem na większości szpitalnych oddziałów, podobnie, jeśli idzie o sanitariaty i łazienki.
Inni już się przenieśli

Z pamiętającego czasy zaborów budynku przy ul. Konarskiego i inne oddziały wyprowadzały się sukcesywnie przez ostatnie lata. Najpierw, w 2005 roku - nową lokalizację dostała ginekologia. Potem w kompleksie przy ul. 800-lecia oddano do użytku szpitalny oddział ratunkowy. Dwa lata temu przeniósł się tam oddział kardiologiczny a w ub. miesiącu - neurologia.

Laryngologia to ostatni oddział, który pozostał w "starym" szpitalu. I personel, i pacjenci liczą na to, że nie będą musieli czekać zbyt długo, by przenieść się tam, gdzie leczenie będzie się odbywać w lepszych warunkach.

- Przeprowadzka oddziału laryngologicznego jest niezbędna, aby ten oddział mógł nadal funkcjonować w strukturach szpitala - przyznaje dyrektor Adam Siembab.

Dla szpitala to ważny oddział. Dla mieszkańców też. Bo laryngologii nie ma ani w lecznicy w Lesku, ani w Ustrzykach Dolnych. Najbliższa lokalizacja to Krosno. Tymczasem zapotrzebowanie na tego typu leczenie jest duże. - Wszystkie urazy nosa, choroby dziecięce, jak przerost migdałków czy zapalenie ucha środkowego, choroby osób starszych jak niedosłuch czy zawroty głowy, są leczone na naszym oddziale. I to leczone dobrze, pod względem medycznym oddział ma dobą opinię. Problemem jest jednak kiepska baza lokalowa - dodaje Siembab.

Opcji jest kilka

Dyrekcja szuka pomysłów, jak sprawę rozwiązać.

- Nie ukrywam jednak, że główną przeszkodą są finanse. Koszt nowego oddziały to ok. 4 mln zł i nie jest to kwota, którą łatwo pozyskać - tłumaczy Siembab.

Opcji - jak mówi Sebastian Niżnik, starosta sanocki - jest kilka. Jedną z nich jest przeniesienie laryngologii nad oddział pulmonologii, która mieści się w pawilonie obok nowego szpitala. Badania budowlane na wytrzymałość budynku, przebiegły pomyślnie. Koszty inwestycji jednak się zwiększą, ponieważ musi tam powstać osobna sala operacyjna.

- Teraz szukamy wsparcia finansowego na realizację projektu. Chcielibyśmy w 2015 roku zakończyć inwestycję - deklaruje Niżnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24