Janusz Hynowski
Janusz Hynowski
Ma 40 lat, żonaty, żona Marzena. Wychowanek LZS Wola Baranowska, grał także w Stali Stalowa Wola, Pogoni Leżajsk, Polonii Przemyśl.
W Siarce rozegrał 414 meczów. Pełni rolę grającego asystenta trenera.
Najstarszy, a jednocześnie najlepszy piłkarz drugoligowej drużyny Siarki Tarnobrzeg Janusz Hynowski nadal przebywa w rzeszowskim szpitalu. To efekt fatalnego wydarzenia podczas meczu ostatniej kolejki rundy jesiennej, w którym piłkarze Siarki przegrali wyjazdowy mecz z Resovią Rzeszów 0:1.
W 30 minucie meczu "Hyna" oraz jeden z piłkarzy Resovii zderzyli się głowami. Piłkarz Siarki padł na murawę jak ścięty.
- To wyglądało wręcz przerażająco. Janusz leżał na murawie nie ruszając się, a nas na trybunach ogarnęło wielkie przerażenie. Sekundy mijały, a Janusz leżał. Patrzyliśmy na to i różne myśli kłębiły się w głowie. Kiedy wstał poczuliśmy ulgę, ale wiedzieliśmy, że stało się coś niedobrego - mówi Przemysław Moskal spiker Siarki, który był na meczu z Rzeszowie.
Hynowski opuścił boisko i został odwieziony do szpitala, tam natychmiast przeszedł specjalistyczne badania.
Dla mnie jest już po meczu
- Po zderzeniu z rywalem ból był przeokropny. Nie straciłem przytomności, ale czułem, że dla mnie jest już po meczu. Pamiętam szczególnie ten potworny ból - mówi Janusz, który przeszedł już operację złamanej kości policzkowej.
- Jestem cały obolały. Rywal, z którym się zderzyliśmy głowami był niższy ode mnie. Skoczyliśmy do piłki, ja wygrałem tę walkę, ale po chwili poczułem trzask. Jak spadałem na murawę nie miałem nawet sił wystawić rąk by zamortyzować ten upadek - wspomina.
"Hyna" w rzeszowskim szpitalu przebywał będzie co najmniej do poniedziałku. Później wróci do domu. O pracy zawodowej czy treningach nie ma nawet mowy.
Będzie gotowy
Bardzo interesuje się losami drużyny, z którą mocno jest związany. Ucieszył się, kiedy po środowym meczu ze Stalą Mielec zadzwonił do niego bramkarz Łukasz Ćwiczak i pogadali o kilku sprawach.
- To był tylko sparing, ale ucieszyłem się, że wygraliśmy aż 3:0 - mówi.
Janusz nawet nie chce słyszeć o zakończeniu kariery zawodniczej. Mówi, że jeśli trener Artur Kupiec będzie dla niego widział miejsce w drużynie to on musi być gotów do przepracowania okresu przygotowawczego.
- W piłkę gram już ćwierć wielu, różne kontuzje przechodziłem, ale takiej jeszcze nie. Nie spieszy mi się też na piłkarską emeryturę, mimo tej kontuzji czuję, że mogę jeszcze trochę pograć. Na razie wszystko boli, ale z każdym dniem powinno być coraz lepiej - zakończył.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS