MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Felieton. California Dreamin, czyli jak poprzednikom Babiarza komuna postawiła szlaban

Tomasz Ryzner
Przemysław Babiarz przeżywa trudny czas, ale wypada mieć nadzieję, że po Igrzyskach Olimpijskich wróci do akcji
Przemysław Babiarz przeżywa trudny czas, ale wypada mieć nadzieję, że po Igrzyskach Olimpijskich wróci do akcji Sławomir Mielnik/Nowa Trybuna Opolska
Kibice lubią Przemysława Babiarza, więc mu współczują. Szacunek do mego krajana też mam, ale zapodam ludową mądrość i napiszę, że gorzej ludzie kiedyś mieli.

Wczoraj minęła 40. rocznica rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles. Żaden polski dziennikarz ceremonii otwarcia z tej imprezy nie komentował, bo żadnego Polska Ludowa do Miasta Aniołów nie wysłała. Ba! Sportowcy znad Wisły, klnąc na czym świata stoi, musieli przyjąć do wiadomości, że za Wielką Wodę też nie pojadą. Przyczyną takiego stanu rzeczy też była komuna. Ale ta realna, panująca wciąż nad Wołgą i poza Krajem Rad.

Twardogłowi na Kremlu mieli oko na każdą dziedzinę życia, wymagali też karności w „bratnich krajach”. Gdy okazało się, że ZSRR bojkotuje igrzyska w LA, towarzysze z innych socjalistycznych państw położyli „ruki pa szwam” i swym sportowcom także włączyli czerwone światło (wyłamały się Rumunia, Jugosławia czy Chiny). Ta decyzja przetrąciła niejedną karierę. Szanse na zdobycie medali w Kalifornii stracili m.in. Jacek Wszoła, Władysław Kozakiewicz, Zdzisław Hoffman, Edward Sarul, Bogusław Mamiński, bokserzy, zapaśnicy etc.

Nękające ludzi „izmy” nie wyginęły. Przemysław Babiarz dostrzegł w pieśni Johna Lennona reklamę świata bez nieba, narodów, religii, czyli komunizmu. Mnie hit Beatlesa wydawał się zawsze wołaniem o świat bez wojen czy niszczącej chciwości. Jak zwał, tak zwał, liczę, że zarząd TVP odpuści sobie „rewolucyjną czujność”, odwiesi zasłużonego redaktora, a ten jeszcze nie raz da czadu przy mikrofonie.

W ramach puenty zacytuję słowa duchownego; „Nie spotkałem nikogo, kto by stracił wiarę po przeczytaniu Marksa i Engelsa, spotkałem za to wielu, którzy ją stracili po spotkaniu ze swoim proboszczem”. To śp. ks. Józef Tischner. Proboszcz z podhalańskiej Łopusznej miał podobnie jak Babiarz - ludzie go lubili, przełożeni różnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polska wygrywa na inaugurację

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24