Jeżeli załoga opowie się za strajkiem, to związki minimum na 5 dni przed planowanym postojem muszą poinformować o tym pracodawcę. Jeśli jednak propozycja strajku zostanie w referendum odrzucona, oznaczać to będzie przyjęcie oferty złożonej przez władze Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Rzeszowie i zakończenie sporu zbiorowego, który trwa od sierpnia.
Gdyby doszło do strajku miejskie autobusy przez jeden dzień nie wyjadą na ulice.
- Walczymy o godziwe pensje i traktowanie nas podobnie jak inne miejskie spółki. Decyzja o niewyjechaniu na miasto to dla nas ostateczność i nie robimy tego przeciw mieszkańcom, tylko domagamy się godziwego traktowania, jak to ma miejsce w innych dużych miastach - wyjaśnia Michał Białogłowski, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w MPK Rzeszów.
Za przykład związkowcy podają Kraków, gdzie kierowcy w tym roku otrzymali 1300 zł podwyżki, a kolejną dostaną z początkiem przyszłego roku.
Propozycja rzeszowskiego MPK to podwyżka wynagrodzenia od 1 października o 500 zł (brutto) i podwyżka dla kierowców stawki godzinowej na 21,80 zł (brutto). Związki natomiast postulują 500 zł podwyżki (brutto) do podstawy wynagrodzenia od 1 września.
- Utrzymaliśmy naszą propozycję 500 zł (brutto), dodatkowo zadeklarowaliśmy pokrycie kosztów szkolenia kierowców, które odbywają się raz na 5 lat, a ich koszt to 500 zł. Zaproponowaliśmy również specjalną premię dla każdego z kierowców, o ile wynik finansowy nie będzie gorszy niż w 2021 roku. Nasze propozycje zostały jednak odrzucone i został spisany protokół rozbieżności - mówiła w piątek Teresa Kubas-Hul, przewodnicząca Rady Nadzorczej MPK Rzeszów.

Inwestycje w powiecie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?