Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dużo biurokracji

DANUTA KULESZYŃSKA
W opiece społecznej najgorszy jest koniec miesiąca. Wtedy ustawia się długa kolejka z wnioskami. - W najgorszej sytuacji są samotne matki - mówi Ewa Zaremba, inspektor w dziale świadczeń. - Mogą zostać bez pieniędzy.

Zgodnie z nową ustawą, od września ZUS przestaje wypłacać zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne. Zobowiązania te przejmuje na siebie opieka społeczna. To tutaj uprawnieni do świadczeń muszą składać dokumenty. W Świebodzinie na około 3 tysięcy osób, wnioski do tej pory złożyło 1200. - Najgorzej jest pod koniec miesiąca. 29 lipca na korytarzu ustawiła się długa kolejka. Przeważały kobiety - wspomina Ewa Zaremba, starszy inspektor działu świadczeń rodzinnych. - Tego dnia przyjęliśmy około 150 osób. Liczymy się z tym, że podobnie będzie pod koniec sierpnia, bo ludzie wszystko zostawiają na ostatnią chwilę.

Dużo biurokracji

Teresa Włodarczak nie rozumie po co to całe zamieszanie. - Przez tyle lat ZUS przysyłał mężowi pieniądze na naszego syna i było dobrze - mówi. - Renta przychodziła, a wraz z nią zasiłek. Teraz wszystko trzeba załatwiać w opiece. No i tyle papierów, taka biurokracja...A wszystko po to, żeby dostać te marne 43 złote.
Zdaniem pani Teresy, byłoby lepiej, gdyby zasiłek rodzinny wypłacał jej zakład pracy.
Zasiłek na dwoje dzieci pobierał przy wypłacie Marcin Bieniasz. Najpierw na Oliwię przez osiem lat i ostatnio na dwuletniego Mateusza.- Ja też nie rozumiem po co te zmiany - mówi.- Było wygodnie, a teraz trzeba wystawać w kolejce i motać się z tymi dokumentami.
M. Bieniasz wniosek o zasiłek złożył w zeszłym tygodniu.

Do sądu po alimenty

- Biurokracja jest taka sama jak przy składaniu wniosków w ZUSie- twierdzi Ewa Zaremba. - Zmienił się jedynie płatnik.
Pieniądze będzie teraz wypłacała opieka społeczna. - Przejęliśmy wszystkie świadczenia z ZUS, KRUS, zakładów pracy w których zatrudnionych jest do 20 osób - dodaje. - Natomiast niespodzianką była dla nas decyzja, że musimy też wypłacać świadczenia dla rodzin z trójką dzieci, uprawnionych do zasiłku, oraz dla tych. które korzystają z dojazdów i internatów.
Po zmianach przepisów, w najgorszej sytuacji znalazły się samotne matki, które nie mają wyroków sądu, zasadzających na ich rzecz alimenty. - Prawa do zasiłku ani dodatku nie będą miały panny z dziećmi - dodaje E. Zaremba. - Takie osoby muszą jak najszybciej wystąpić z wnioskiem do sądu o alimenty. A czasu pozostało niewiele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska