FIM Speedway Grand Prix 4 - bądź lepszy niż Gollob

FIM Speedway Grand Prix 4 to już kolejna część zapoczątkowanej w 2002 roku serii gier poświęconych żużlowi. Producentem jest polska firma Techland znana między innymi z Call of Juarez, Nail'd, czy FIM Speedway Grand Prix 3. Kolejny raz twórcy gry zdobyli licencję od organizatora cyklu Grand Prix firmy Benfield Sports International (BSI), dzięki czemu możemy ścigać się z elitą czarnego sportu na 11 prawdziwych torach Europy.

Realizm jazdy

Przed przystąpieniem do gry mamy do wyboru kilka rodzajów rozgrywki, trening, pojedynczy bieg, pojedyncze GP, sezon GP, oraz tryb kariery gdzie tworzymy własnego żużlowca i sukcesywnie rozwijamy jego umiejętności. Nie zrażajmy się, jeśli na początku nie będziemy wygrywać wyścigów. Ja bardzo często przyjeżdżałem na ostatnim miejscu. Przeciwnicy na torze są bardzo mocni i wybierają optymalne ścieżki ścigania. Często niespodziewanie ścinają do krawężnika lub wynoszą się szeroko na zewnętrzną.

Gracz decyduje, w jakim trybie jeździ. Do wyboru mamy symulacyjny i zręcznościowy. Ten pierwszy wymaga sporych umiejętności szczególnie podczas pokonywania ostrych wiraży. Dlatego lepiej na początek skorzystać z trybu zręcznościowego.

Jazda po torze jest bardzo realistyczna. Nawet najprostszy błąd może spowodować wypadnięcie z toru, wjechanie w bandę lub zderzenie się z innymi zawodnikami.

Nowością w stosunku do poprzedniej edycji jest możliwość wyboru sponsorów, dzięki czemu możemy liczyć na zniżki przy zakupie części do naszego motocykla oraz wypłatę premii za wysokie miejsca w poszczególnych zawodach. Pieniądze są niezbędne do zakupu różnego rodzaju części, które się zużywają. Między biegami w garażu możemy wyregulować przełożenie, zmienić koła, ustawić odpowiednio ramę.

Warto też przed zawodami skorzystać z opcji treningu na danym torze, co ułatwi późniejsze ściganie w zawodach.

Co mnie drażni

FIM Speedway Grand Prix 4 jest grą dla pasjonatów czarnego sportu. Choć lubię speedway, to jednak kilka spraw w gierce mnie irytuje. Części motocykla nie wiadomo, dlaczego w losowy sposób procentowo się zużywają, a jeśli nie będziemy wygrywać, to bez kasy nie uda nam się zakupić nowych. Z kolei, z wyeksploatowanymi zębatkami, kołami lub zniszczoną ramą wygrywanie jest praktycznie niemożliwe, a więc i zdobywanie kasy na nowy sprzęt. Zatem należy pamiętać o opcjach zapisu gry.
Ustawienie motoru robimy na przysłowiowego "czuja", ponieważ brakuje podstawowych informacji o danym torze i w jaki sposób będą wpływać przeprowadzone przez nas modyfikacje na jazdę.

Niełatwo też opanować sterowanie. Na początku często wyjeżdżałem poza tor lub wpadałem w bandę. Do furii mogą doprowadzić też sytuacje, kiedy przeciwnik w nas wjedzie, lecz winą za upadek obarczony jest gracz.

Mimo tych niedoróbek gra może się spodobać, ponieważ muzyka, ryk silników oraz duży realizm przyciągną uwagę fanów czarnego sportu. Obawiam się jednak, że laicy szybko z niej zrezygnują nie rozumiejąc wielu aspektów. Szkoda, że twórcy zapomnieli o najprostszym nawet samouczku.

Wygraj tę grę

Dla naszych Czytelników otrzymaliśmy od firmy Techland FIM Speedway Grand Prix 4. Jeśli chciałbyś otrzymać grę i zmierzyć się na monitorze z najlepszymi żużlowcami, prześlij do nas krótki wiersz (2-3 zwrotki). Temat: co czuje zawodnik na starcie stojąc przed taśmą?

Autorzy najciekawszych wierszy otrzymają gry, a ich utwory opublikujemy w Nowinach.
Wiersze proszę nadsyłać do 24 czerwca do godz. 24.00 na adres [email protected] lub listownie Nowiny 35-016 Rzeszów ul. Kraszewskiego 2 z dopiskiem "Speedway".