Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał I ligi nie dla Sokoła Łańcut

tor
Sokół Łańcut po raz drugi z rzędu zagra w małym finale. Rok temu pewnie pokonał w nim GKS Tychy.
Sokół Łańcut po raz drugi z rzędu zagra w małym finale. Rok temu pewnie pokonał w nim GKS Tychy. Bartosz Frydrych
Sokół dzielnie walczył na Śląsku, ale nie odwrócił losów rywalizacji. Łańcucianie przegrali trzeci raz w serii półfinałowej i zagrają w finale, ale małym.

W Łańcucie Sokół przegrał z GTK trzema i jednym punktem. Dawało to jakieś nadzieje na przedłużenie serii. Z drugiej strony akcje naszej drużyny obniżała nieobecność Jerzego Koszuty, którego kontuzja na dobre wykluczyła go z gry.

- Jurek ma uraz więzadeł krzyżowych. Jak sprawa jest poważna, wykaże kolejne badania. Tak czy owak, wielkie podziękowania dla zawodnika, bo nie był w pełni sił, ale dawał drużynie, ile mógł. Bardzo chciał pomóc i po raz pierwszy w karierze awansować do finału - poinformował Dariusz Kaszowski. Bez “Jerrego”, Marka Zywerta (pierwszy rozgrywający od tygodni jest poza grą) oraz z odczuwającym skutki niedawnego skręcenia kostki Bartoszem Czerwonką, Sokół stał przed niezwykle trudnym zadaniem. - Przede wszystkim źle zaczęliśmy i dość szybko znaleźliśmy się w sytuacji, w której trzeba było gonić wynik - stwierdził coach łańcucian.

Pierwszy kwadrans był rzeczywiście fatalny; GTK dziurawił raz za razem kosz Sokoła i w połowie II kwarty, po trafieniach Marcina Salamonika i Damiana Pielocha (byli koszykarze naszej drużyny), zaliczka Ślązaków wynosiła już 21 punktów (46:25). Przyjezdni wzięli się w końcu w garść, pozostałą część ćwiartki wygrali 13:2, dlatego w ostatniej mieli jeszcze o co grać. - Nie rezygnowaliśmy, w ostatniej kwarcie zeszliśmy poniżej dziesięciu punktów, byliśmy w posiadaniu piłki, ale trójka nie wpadła, rywal znów trafił i nie wypuścił już meczu z rąk - zaznaczył trener Sokoła.

Sokół zagra w małym finale, co oznacza, że czeka go dwumecz o trzecie miejsce (zajął je przed rokiem) ze Spójnią. Zgodnie z regulaminem pierwszy mecz powinien się odbyć w weekend w Stargardzie Szczecińskim. Możliwa jest jednak zmiana gospodarza. - Sprawa wyjaśni się lada dzień - dodał trener Sokoła.

POZOSTAŁY WYNIK PÓŁFINAŁU: Spójnia Stargard Szczeciński - Legia Warszawa 82:88. Stan rywalizacji 3:0 dla warszawian i ich awans do finału.

GTK Glice - Sokół Łańcut 83:78 (27:14, 21:24, 25:20, 10:20)

Stan rywalizacji 3:0 dla GTK i jego awans do finału

GTK: Dziemba 8 (2x3), Salamonik 15 (1x3, 8 zb.), Radwański 17 (1x3), Weselak 2, Filipiak 9 (1x3, 6 str.) oraz Pieloch 19 (3x3), Zmarlak 13, Jędrzejewski 0 (9 as.). Trener Paweł Turkieiwicz.

Sokół: Szymański 9 (1x3), Kulikowski 4, Krajniewski 5 (1x3), Czujkowski 24 (5x3), Klima 15 (8 zb.) oraz Sroka 16 (1x3), Czerwonka 3 (1x3), Buszta 2, Balawender 0. Trener Dariusz Kaszowski.

Widzów 600.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24