Pierwszego seta lepiej rozpoczęli Brazylijczycy, którzy zablokowali atak z drugiej linii Bartosza Kurka. W następnej akcji Polacy odpowiedzieli tym samym, Michał Winiarski zatrzymał pojedynczym blokiem Murilo. Dobrą zagrywkę Łukasza Żygadły źle przyjął Murilo i było już 3-1 dla naszego zespołu. Po bardzo dobrym rozegraniu Żygadły, Zbigniew Bartman trafił w dziewiąty metr i prowadziliśmy już 5-3.
Po skutecznym ataku Kurka i zepsutej zagrywce Giby, na pierwszą przerwę techniczną Polacy schodzili z trzypunktowym prowadzeniem. Po czasie, punkt atakiem z drugiej linii zdobył Leandro Vissotto. W kolejnej akcji na zagrywkę wszedł środkowy Lucas i zdobył punkt na Kurku. Po przyjęciu Murilo na drugą stronę siatki, Marcin Możdżonek odegrał piłkę do Winiarskiego, a ten zaatakował zdobywając kolejny punkt.
Po błędzie Winiarskiego w ataku i bloku na Możdżonku, Brazylijczycy zbliżyli się do nas na jedno oczko, było już tylko 10-9. Kolejny błąd własny doprowadził do remisu. W następnych akcjach obie drużyny grały punkt za punkt. Po autowej zagrywce Vissotto i nieudanym ataku Bartmana przegrywaliśmy 16-15.
Do 20. Punktu gra była bardzo wyrównana. Później ataku nie skończył Bartman, co skutecznie wykorzystał Murilo wybijając piłkę po rękach naszych siatkarzy i było już 21-19 dla Brazylijczyków. W polu zagrywki Możdżonka zmienił Michał Ruciak, który od razu zdobył asa, dzięki czemu doprowadziliśmy do remisu.
Później Sergio wybronił atak Bartmana i na kontrze punkt zdobył Wallace. Set zakończył się wynikiem 25-23 dla Brazylii.
Punkt za punkt
Drugi set także był bardzo wyrównany. Pierwszy punkt zdobył Możdżonek blokując Gibę. Gdy na zagrywkę wszedł Murilo, posłał dwa asy między dwóch naszych siatkarzy i przegrywaliśmy już 2-4. Po efektywnym bloku Bartosza Kurka na Vissotto był remis po 5.
Kolejne akcje to gra punkt za punkt. Przy zagrywce Vissotto piłka zahaczyła o taśmę, z trudem udało się ją przyjąć. Kurek posłał piłkę w aut i na przerwie technicznej przegrywaliśmy 14-16. Po czasie, Kurek nie skończył ataku, a Brazylijczycy wyprowadzili skuteczną kontrę. Polakom brakowało kończącego ataku.
Za Piotra Nowakowskiego wszedł Grzegorz Kosok, a Paweł Zagumny zmienił Łukasza Żygadłę. Możdżonek i Winiarski zablokowali Murilo, czym doprowadzili do remisu po 20. W kolejnej akcji świetnie bronił Krzysztof Ignaczak, a kontrę wykorzystał Winiarski i wyszliśmy na jednopunktowe prowadzenie. Dzięki dobrej zagrywce Bartmana, piłka wróciła na naszą stronę, co wykorzystał Kurek.
Po tej akcji było już 23-22 dla Polaków. Bernardo Rezende wziął jeszcze czas, ale na nic się to zdało, bo po przerwie Kurek zdobył punkt uderzając piłką w blok. Set zakończył się wynikiem 25-23 dla biało-czerwonych.
Od trzeciego seta na rozegraniu pozostał Paweł Zagumny. Długa akcja na początek, wymiany z obu stron i punkt dla nas po bloku na Vissotto. Po kilku błędach i dobrej grze Brazylijczyków, przegrywaliśmy już 1-5. Złą passę przerwał Kurek, który zdobył punkt atakiem z drugiej linii. Na przerwie technicznej przegrywaliśmy 4-8.
Po dobrych atakach Bartmana i Kurka zdobyliśmy dwa punkty. Z piłki na piłkę Brazylijczycy grali coraz lepiej, a my popełnialiśmy coraz więcej błędów. Po złym przyjęciu Ignaczaka, przechodzącą piłkę zaatakował Lucas i przegrywaliśmy 7-13. Andrea Anastasi szukał zmian, za Winiarskiego wszedł Michał Kubiak, który zaraz po wejściu na boisko zdobył punkt. Po dobrych zagrywkach Lucasa, nie mogliśmy wyprowadzić skutecznego ataku i w rezultacie przegrywaliśmy 9-16.
Po przerwie Polacy odrobili pięć punktów. Nowakowski ustrzelił swoją ostrą zagrywką Murilo, a Kubiak zablokował Wallace'a i było już tylko 22-18 dla Brazylii. Po zaciętej walce, Brazylijczycy nie oddali seta, wygrywając 25-23.
Jutro Kuba
Set czwarty podobnie jak dwa pierwsze, rozpoczął się od dobrych wymian z obu stron. Po skutecznym ataku Kurka z drugiej linii i bloku na Vissotto wyszliśmy na prowadzenie 7-5. Następnie błąd przy rozegraniu popełnił Bruno i na przerwę techniczną schodziliśmy z trzypunktowym prowadzeniem 8-5.
Po czasie, Murilo przyjął piłkę w punkt i z krótkiej zaatakował Lucas. Następnie Kubiak źle przyjął zagrywkę i Zagumny wystawiał gdzieś z szóstego metra, ale Kurek poradził sobie w ataku i było już 11-9 dla naszej reprezentacji.
Efektowaną kiwką z drugiej piłki popisał się Zagumny, a dzięki pasywnemu blokowi mogliśmy wyprowadzić skuteczny kontratak. Na przerwie prowadziliśmy 16-12. W kolejnej akcji źle zagrał Ricardo do Lucasa, przez co ten uderzył w siatkę. Marcin Możdzonek skończył atak z krótkiej, a sędzia odgwizdał piłkę rzuconą Wallece'owi i było już 20-15 dla nas. Brazylijczycy próbowali jeszcze walczyć, ale seta zakończył Bartman atakując z drugiej. Biało-czerwoni wygrali 25-17.
Do tie-breaka obie drużyny przystąpiły niezwykle skoncentrowane. Pierwszą akcję wygrali Brazylijczycy, gdyż piłka szczęśliwie odbiła się od Bruno i wpadła w nasze boisko. Po dobrym przyjęciu, przez blok przeciwnika przedarł się Bartman i doprowadził do remisu.
W kolejnej akcji Nowakowski zablokował ze środka Lucasa i prowadziliśmy 4-3. Po ataku Vissotto piłka trafiła w nogę Nowakowskiego i wróciła na stronę Brazylijczyków, którzy nie potrafili wykorzystać kontry i przegrywali już 4-6. Następnie Ignaczak podbił atak Murilo, ale powtórka w wykonaniu Rodrigao była już udana.
Po dobrym przyjęciu zagrywki, Zagumny zagrał piłkę na środek do Nowakowskiego, a ten skutecznie zaatakował i prowadziliśmy już 13-9. Wallace skutecznym atakiem jeszcze przedłużył szansę Brazylii na wygranie meczu, ale zaraz po tym Kubiak wypchnął piłkę po rękach rywali, dając naszej reprezentacji piłkę meczową.
Seta zakończył Bartosz Kurek atakiem z drugiej linii. Biało-czerwoni wygrali w tie-breaku 15-10.
POLSKA - BRAZYLIA 3:2 (23:25, 25:23, 23:25, 25:17, 15:10)
Polska: Piotr Nowakowski, Marcin Możdżonek, Bartosz Kurek, Łukasz Żygadło, Zbigniew Bartman, Michał Winiarski, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Michał Ruciak, Grzegorz Kosok, Paweł Zagumny, Michał Kubiak i Jakub Jarosz.
Brazylia: Lucas Saatkamp, Bruno Rezende, Murilo Endres, Gilberto de Godoy, Leandro Vissotto Rodrigo Santana, Sergio Dutra Santos (libero) oraz Ricardo Garcia i Wallace de Souza
W piątek biało-czerwoni zmierzą się z Kubańczykami, a stawkę będzie pierwsze miejsce w grupie F. Brazylia - mistrz świata i dziewięciokrotny triumfator Ligi Światowej - żegna się z imprezą, gdyż w środę przegrała z Kubą. Półfinały zaplanowano na sobotę, a w niedzielę odbędą się spotkanie o trzecie miejsce oraz finał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej. Projektant gwiazd ocenia