Finał WOŚP: na Podkarpaciu zebrano już ponad pół miliona zł

W największych miastach regionu od rana można było posłuchać znanych zespołów i obejrzeć ciekawe pokazy. Na rzeszowskim rynku wojewódzki finał zaczął się o godz. 11.

Najpierw swój sprzęt zaprezentowała straż graniczna. Prawdziwą furorę wśród rzeszowian zrobił jednak owczarek niemiecki pograniczników, z którym wszyscy chcieli mieć zdjęcie. Później zaczęły się koncerty i licytacje przedmiotów przekazanych orkiestrze.

Sprzedawano m.in. konika huculskiego Ostępa, metrową maskotkę policyjnego misia, sprawny silnik od helikoptera i medale od prezydenta Rzeszowa. W między czasie do siedziby głównego sztabu WOŚP w ratuszu ciągle zgłaszali się darczyńcy.

- Przed południem zajrzeli do nas rodzice z młodym chłopcem, który przyniósł dużą, plastikową butelkę wypełnioną pieniędzmi. Zbierał je trzy miesiące - mówi Ilona, wolontariuszka. - Chwilę wcześniej cały plecak wypełniony monetami przyniósł nam inny mężczyna. Na moje wyczucie było w nim minimum 3 kilogramy bilonu.

Dochód z tegorocznej kwesty zostanie przeznaczony na zakup sprzętu służącego do wczesnego diagnozowania chorób nowotworowych u dzieci. Zebrane pieniądze maja posłużyć m.in. do stworzenia ogólnopolskiej sieci ośrodków profilaktycznych dla dzieci.

Niestety nie obyło się bez przykrych incydentów. Po godz. 14 na ul. Jana Pawła II w Stalowej Woli 13 - letniemu wolontariuszowi skradziono puszkę z zebranymi pieniędzmi. Było w niej ok. 150 zł.

O godz. 20 zakończyły się licytacje. Konik Ostęp osiągnął cenę 2200 zł, medal od prezydenta Rzeszowa 1600 zł, silnik helikoptera 1400 zł, a miś podarowany przez marszałka województwa 1500 zł. W tym, czasie na podkarpackim koncie WOŚP było 550 tys. zł.

W ostatniej chwili na rzecz orkiestry kolekcję 21 srebrnych monet przekazała mieszkanka Rzeszowa. Kilka z nich pokrytych jest 24-karatowum złotem. Ponieważ dzisiaj trudno było je wycenić ich licytacja odbędzie się jutro.

W ubiegłym roku w naszym regionie zbiórka przyniosła ponad 800 tys. zł. Z wszystkich dotychczasowych finałów do naszego regionu trafił sprzęt o wartości prawie 12 mln zł.