Firma UPS wycofuje pomoc dla szkoły w Sierakoścach

Przez siedem lat Amerykanie w ramach specjalnego programu pomocowego wspierali ich szkołę.

Zdaniem Amerykanów, ograniczając liczbę klas do 0-3, pozbawiono dzieci z klas 4-6 dostępu do zalet szkoły, jej programu, dodatkowych nauczycieli i wyposażenia finansowanych przez lata przez UPS. - Tym samym dojdzie do przerwania ciągłości procesu edukacyjnego dzieci, który stanowił jeden z filarów naszego przedsięwzięcia - piszą w liście sponsorzy.

- Ja miałam szczęście, dzięki amerykańskim stypendiom moje dziecko może studiować. Teraz innym dzieciom odebrano tę szansę - mówi z żalem jedna z mieszkanek Sierakośców.

Fundamentem programu była ścisła współpraca i zaangażowanie lokalnej społeczności oraz władz samorządowych, a ta - zdaniem Amerykanów - przez degradację placówki złamała tę równowagę.

Przypomnijmy, kilkanaście dni temu radni zdecydowali o przekształceniu szkoły w Sierkoścach na szkołę filialną w której będą klasy 0-3. Dzieci z klas IV-VI będą uczyły się w szkole w Huwnikach. - To katastrofalny stan finansów gminy zastany po poprzedniku zmusił nas do szukania oszczędności - tłumaczy Mariusz Śnieżek wójt Fredropola.

Uchwałę oprotestowali rodzice uczniów z Sierakościów. Mają żal, że przez takie decyzje tracą pomoc Amerykanów.

Ci od 2005 r. wyłożyli około 200 tys. zł na wyposażenie szkoły w Sierakoścach, kupili komputery i łącze internetowe. W kolejnych latach - jak wyliczają rodzice - fundacja UPS oraz prywatni sponsorzy z USA przekazali pomoc wartości 1,5 mln zł. Amerykanie dołożyli się do budowy hali sportowej. Dzięki pomocy zza oceanu uczniowie korzystali nieodpłatnie z dodatkowych lekcji angielskiego, tańca, informatyki. Mieli dodatkowe zajęcia sportowe, opiekę pedagoga. Ze stypendiów wypłacanych absolwentom skorzystało kilkunastu uczniów.