Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firma z Przemyśla nie może odzyskać 1,5 mln złotych od kontrahenta z Irlandii

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Przemyska firma Sanwil czuje się oszukana przez kontrahenta z Irlandii, który wziął sporą partię towaru i nie zapłacił za nią. Polska prokuratura umorzyła śledztwo, bo nie dopatrzyła się oszustwa.
Przemyska firma Sanwil czuje się oszukana przez kontrahenta z Irlandii, który wziął sporą partię towaru i nie zapłacił za nią. Polska prokuratura umorzyła śledztwo, bo nie dopatrzyła się oszustwa. Archiwum Sanwil
Przemyska firma Sanwil nie może się doprosić pomocy w sprawie nierzetelnego kontrahenta z Irlandii.

Od 2011 r. firma Sanwil z Przemyśla stara się wyegzekwować ok. 1,5 mln złotych zapłaty za towar, który wysłała kontrahentowi w Irlandii. Bezskutecznie. W przemyskiej prokuraturze firma złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, oszustwa, jednak śledczy umorzyli postępowanie.

Firma z Irlandii odmówiła zapłaty za dostawę

Sanwil to jedna z większych firm produkcyjnych w Przemyślu, producent materiałów powlekanych. Utrzymuje kontakty handlowe z wieloma kontrahentami w Polsce i zagranicą. Jednym z nich była irlandzka firma T. Współpraca z nią trwała od 2003 r. Przez kilka lat wszystko układało się bardzo dobrze. Dostawa towarów odbywała się po każdorazowych uzgodnieniach poprzez e-maile. W 2008 r. zawarto dwuletnią umowę o współpracę, w której określono cenę za towar, terminy dostaw i płatności. Współpraca nadal trwała, a po wygaśnięciu umowy była kontynuowana na zasadach przed jej zawarciem.

W latach 2010 - 2011 firma T. zamówiła w Sanwilu kolejne partie towaru, o łącznej wartości ponad 1,1 mln euro. Dostawy zostały zrealizowane. Firma T. potwierdziła przyjecie towaru i rachunków, ale później odmówiła zapłaty za część faktur o wartości 340 tys. euro, czyli ok. 1,5 mln złotych. Dlaczego? Stwierdziła, że w jej ocenie proponowane ceny za towar są zawyżone i powinny obowiązywać w stawach określonych wcześniejszą umową. Jednak firma T. ani nie odesłała towaru, ani razu również nie zakwestionowała faktur.

- Przez wiele miesięcy wysyłaliśmy zakontraktowany towar, potwierdzając jego parametry, termin wysyłki i ustaloną cenę. Z każdą wysyłką towaru, wystawialiśmy też fakturę, przyjmowaną bez zastrzeżeń przez naszego klienta. Z uwagi na brak wpłaty od dłużnika, zaprzestaliśmy realizowanie kolejnych wysyłek i upomnieliśmy się o zapłatę zaległości. Dłużnik zdecydowanie odmówił - mówi Jacek Stanek, główny księgowy i członek zarządu ds. ekonomiczno - finansowych Sanwilu.

Sanwil najpierw próbował negocjować z kontrahentem. Bez skutku. Firma złożyła pozew cywilny do sądu irlandzkiego, jednak kontynuacja tej sprawy wymaga zapłaty aż ok. 200 tys. euro. - W naszej ocenie zostaliśmy oszukani i okradzeni na wskutek zaplanowanego z góry działania. Zostaliśmy narażeni na duże straty finansowe, które z uwagi na ich skalę spowodowały zaprzestanie większych inwestycji w ostatnich latach i miały wpływ na politykę zatrudnienia w naszej firmie - dodaje Stanek.

Prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie

W związku z tym, że firma poczuła się oszukana, w kwietniu 2013 r. skierowała do Prokuratury Rejonowej w Przemyślu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Przemyska prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie, ale po kilku miesiącach umorzyła. Powód? „Brak ustawowych znamion czynu zabronionego”. „Zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na przyjecie by w przedmiotowej sprawie zrealizowane zostały znamiona przestępstwa z art. 286 par. 1 kodeksu karnego (oszustwo-przyp. nz).”- stwierdziła prokuratura w odpowiedzi.

Podkreślono w niej, iż relacje pomiędzy obydwoma firmami miały charakter czysto biznesowy i poza okresem spornym nie dochodziło do problemów. „W zachowaniu osób reprezentujących firmę T. nie wykazano bezpośredniego zamiaru doprowadzenia pokrzywdzonej spółki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, zaś spór dotyczący zasad zapłaty za dostarczony towar uznano za pozostający poza zakresem kryminalizacji” - stwierdzono w odpowiedzi z prokuratury na zażalenie Sanwilu dotyczące umorzenia śledztwa.

- Byliśmy zdziwieni takim załatwieniem tematu. Mieliśmy podobne sprawy na Białorusi i w Rosji, gdzie nasza prokuratura zwróciła się o pomoc prawną do właściwych prokuratur za granicą, co spowodowało spłatę długu. Istnieje więc możliwość działania naszych organów ścigania w stosunku do dłużników z Europy Zachodniej - mówi Stanek.

O pomoc w tej sprawie firma zwróciła się do podkarpackiego europosła PiS Tomasza Poręby oraz posła PiS z Przemyśla Andrzeja Matusiewicza.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24