Fiskus skontroluje przedsiębiorców, lekarzy i prawników

Klient czy inspektor?

WAŻNE

Latem ubiegłego roku mandatów za brak paragonu było na Podkarpaciu 800 na ponad 125 tys. zł. W tym roku należy się spodziewać nieco wyższych kar. Wysokość najniższego mandatu wzrosła ze 150 zł do 160 zł, a najwyższego z 3000 zł do 3200 zł.

- Także lekarze i prawnicy, o ile są zobowiązani do ewidencjonowania świadczonych usług za pomocą kas, nie mogą zapominać o obowiązku wydawania paragonu - tłumaczy Teresa Piechowicz z Urzędu Kontroli Skarbowej w Rzeszowie.

Utrudnieniem dla kontrolowanych jest to, że inspektora trudno odróżnić od potencjalnego klienta.

- Inspektorzy kontroli skarbowej nie mają specjalnego umundurowania, jak wojsko czy policja. Mają natomiast legitymacje służbowe i znaki identyfikacyjne - wyjaśnia rzecznik.

Przekonała się o tym jedna z osób, która pobierała opłaty i wydawała bilety wstępu na lodowisko. Inspektor zauważył, że swojego obrotu nie nabija na kasę. Później próbowała tłumaczyć się, że w przypadku wydawania biletu nie ma już takiego obowiązku. Inspektor wystawił jej mandat.

Paragon pomoże przy reklamacji

Fiskusa najbardziej powinni obawiać się jednak przedsiębiorcy działający w handlu.

- To główny obszar, gdzie dotychczas stwierdzono największą ilość nieprawidłowości. Oczywiście, sprzedawcy nie ryzykują aż tak, że ich kasę pokrywa gruba warstwa kurzu, ale, niestety, nie wszyscy uczciwie rejestrują sprzedaż i przestrzegają zasad fair play w stosunku do kupujących, a także innych handlujących - dodaje Piechowicz.

A dowód zakupu musimy otrzymać niezależnie od miejsca sprzedaży towaru czy wykonanej usługi. Dzięki niemu nie tylko łatwiej nam dochodzić swoich praw w przypadku reklamacji, ale również porównać ceny u różnych sprzedawców i kontrolować własne wydatki.