Fortuna 1 liga. Apklan Resovia gra z Puszczą Niepołomice. Powtórka z tamtego sezonu mile widziana

- Urośliśmy trochę po tych dwóch pierwszych meczach, a teraz spotkał nas zimny prysznic. To nauczka dla nas na kolejne mecze. Trzeba spokojnie podchodzić do każdego spotkania i nie można wskazywać faworytów przed nim - stwierdził Radosław Mroczkowski, trener „pasiaków”.

- Musimy się szybko odbudować - dodał Josip Soljić, kapitan rzeszowian.

Szansa na poprawę nastrojów już dzisiaj. Apklan Resovia ponownie zagra w roli gospodarza, a jej rywalem będzie Puszcza Niepołomice, gdzie od lat trenerem jest dobrze znany przy ulicy Wyspiańskiego Tomasz Tułacz.

W jego zespole aż się roi od graczy mających przeszłość w podkarpackich klubach. Są przecież Jakub Bartosz, Konrad Stępień, Szymon Dziadosz, Piotr Mroziński czy Szymon Kobusiński.

Latem w Puszczy doszło do małej rewolucji kadrowej i to jest inny zespół, niż ten, który w poprzednim sezonie dwukrotnie przegrał z „pasiakami”. Nie mamy jednak nic przeciwko temu, aby i tym razem z trzech punktów cieszyła się ekipa Radosława Mroczkowskiego.

W niej jest duża mobilizacja, ale to samo tyczy się rywala, który przegrał dwa ostatnie mecze. Do tego pewnie wszyscy dobrze pamiętamy, że wiosną tego roku trener Tułacz nie był zachwycony faktem, że mecz odbywał się na sztucznym boisku przy ul. Wyspiańskiego.

Pewne więc jest, że interesują go tylko trzy punkty. Resovię bez wątpienia stać jednak na wygranie tego meczu. Warunek jest jeden - poprawić skuteczność, a wtedy powinno być dobrze.

ZOBACZ TAKŻE - Radosław Mroczkowski, trener 1-ligowej Apklan Resovii: Trzeba twardo stąpać po ziemi [WIDEO, STADION]