- Szkoda, że nie udało się zdobyć punktu - mówi dla Resovia TV Dawid Kubowicz. - Mieliśmy niezłą serię i nie udało się jej podtrzymać. Mecz ułożył się dla nas dobrze, bo udało się strzelić bramkę potem w pierwszej połowie trochę siedliśmy. W drugiej połowie wydawało się, że wróciliśmy na te dobre tory, ale zabrakło bramki. Niefart chciał, że to goście zdobyli tą bramkę, a później nie było już czasu, żeby tą stratę odrobić - dodaje.
Zdaniem obrońcy Resovii, w drugiej połowie rzeszowski zespół wcale nie zagrał źle.
- Moim zdaniem przeciwnik nie stworzył sobie ciekawej sytuacji poza tą strzeloną bramką - mówi piłkarz. - Oceniając ten mecz z boiska, wydaje mi się, że druga połowa była lepsza, ale właśnie zabrakło strzelonej bramki - przeciwnikowi to się udało i dlatego wygrał - przyznaje.
Oczywiście przegrywać nikt nie lubi, ale zawodnik Resovii słusznie mówi, by nie robić z tego dramatu.
- To jest normalna rzecz - jedziemy dalej, walczymy o utrzymanie i będziemy walczyć o kolejne punkty - podsumowuje.
Warto dodać, że sobotni mecz Dawida Kubowicza był 50. występem zawodnika w barwach Resovii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu