Fortuna 1 Liga. Opinie trenerów: Tomasz Tułacz i Radosław Mroczkowski po meczu Apklan Resovia - Puszcza Niepołomice (2:1)

Nie wiem jak to nazwać. Mecz? Chyba nie! Dużo było walki, agresji, bezpośrednich pojedynków w walce o piłkę, bardzo prosta gra, ponieważ pika odbijała się w sposób nieprzewidywalny dla zawodników. Była przewaga Resovii w tym elemencie i to co mogło zdecydować w tych warunkach o wyniku, to zdecydowało. Trzy bramki padły po stałych fragmentach gry, praktycznie nie było żadnej sytuacji wypracowanej po akcji, poza tą w końcówce, gdy Michał Czarny w końcówce mógł wyrównać.

Kompromitacja, że doszło do takiej sytuacji jak dzisiaj. Nie zgłaszam pretensji do gospodarzy, tylko do ludzi, którzy podjęli pewne decyzje. To 1 liga i pewne zasady i reguły obowiązują. Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak usprawiedliwianie porażki, gratuluję Resovii wygranej i życzę utrzymania. Gospodarze zostawili dziś dużo zaangażowania, próbowaliśmy przeciwstawić im to samo, ale piłki było zdecydowanie za mało. Warunki jednak dla każdego były takie same.

Trudne spotkanie, ale zwycięskie, dlatego cieszymy się z punktów. Dużo było bezpośredniej gry, kontaktu, ale też graliśmy z zespołem, który mierzył się już wiosną o stawkę. My takich spotkań potrzebujemy jeszcze naście, żebyśmy mogli się uśmiechać, bo dla nas każdy następny mecz to jest starcie o mistrzostwo świata, albo nawet więcej. Dlatego patrzymy tylko na każdy najbliższy mecz, na kolejnego rywala.

Na zakończenie przygotowań każdy jest ciekawy, tym bardziej, że było sporo zmian, inauguracja. Wiadomo, że sparingi to co innego niż liga, mecz o stawkę weryfikuje. Brawa dla chłopaków, dla całej „20”, bo wszyscy tym żyli. Oby tak dalej!