- Są tam dobre personalia w ataku, zrobili awans i czują się dobrze w swoim graniu. Myślę, jednak, że oni jadąc do nas myślą o tym jak nas zneutralizować i niech to będzie ich problem – mówił przed spotkaniem trener Artur Skowronek.
Jego przewidywania sprawdziły, choć początek meczu mógł wskazywać na coś zupełnie innego. To Olimpia narzuciła swój styl gry, tworząc sobie sytuacje, które powinna wykorzystać.
Napastnikom drużyny z Grudziądza szczególnie po nocach będzie śnić się sytuacja z 10.minuty meczu. Najpierw z 9. metra potężnie uderzył Handzlika, a potem dobijał jeszcze Alves! Dwukrotnie jednak fantastycznie wybronił piłkę bramkarz PGE Stali, Seweryn Kiełpin.
Dwie minuty później ponownie zagotowało się pod mielecką bramką. Tym razem Kiełpin jednak nie musiał interweniować. Strzał Łukowskiego z woleja przeleciał obok słupka.
Ogólnie pierwszy kwadrans należał do Olimpii. To ona stworzyła sobie naprawdę dobre okazje i tak po prawdzie, powinna choć jedną wykorzystać. Nieskuteczność drużyny z Grudziądza to jednak nie był problem PGE Stali. Ta po początkowych problemach zaczynała przejmować inicjatywę.
Jej potwierdzeniem była sytuacja z 20.minuty. Klepka Prokicia z Nowakiem była zakończona dobrym strzałem tego drugiego. Piłka została wybija jednak na rzut rożny.
To był dopiero początek. Piłkarze Skowronka z każdą minutą atakowali jeszcze bardziej śmiało. W końcu musiało przynieść to skutek i przyniosło. W 36.minucie mielczanie mogli już cię cieszyć. Dobry strzał z rzutu wolnego Krystiana Getingera dobił Grzegorz Tomasiewicz. Było 1:0.
Mielczanie nie zamierzali zwalniać tempa. Nadal nacierali na bramkę gości, grali w ataku pozycyjnym. Gola na 2:0 strzelili jednak po błyskawicznej kontrze. Adrian Paluchowski wykorzystał prostopadłe podanie i w sytuacji sam na sam dopełnił formalności.
W drugiej połowie kibice nadal oglądali bardzo dobry mecz. Mielczanie mieli przewagę, ale Olimpia też potrafiła się odgryźć. Gospodarze najbliżej szczęścia byli w 87.minucie po główce Mateusza Zyro, zaś goście mogli strzelić po sytuacji Łukowskiego.
Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i tym samym piłkarze PGE Stali Mielec mogli cieszyć się z pierwszej wygranej w lidze od premierowej kolejki Fortuna 1 Ligi. Zwycięstwo dodajmy, zdecydowanie zasłużone.
PGE Stal Mielec - Olimpia Grudziądz 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Tomasiewicz 36, 2:0 Paluchowski 45.
ZOBACZ TEŻ: Nowe zasady spadków i awansów w ekstraklasie i 1 lidze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]