Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1 liga: Stal Rzeszów znów bez punktów na wyjeździe. Zagłębie Sosnowiec wykorzystało przewagę [RELACJA, ZDJĘCIA]

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Zagłębie Sosnowiec pokonało u siebie Stal Rzeszów 1:0
Zagłębie Sosnowiec pokonało u siebie Stal Rzeszów 1:0 Marzena Bugala-Astaszow Polska Press
Stal Rzeszów wyraźnie nie radzi sobie w meczach wyjazdowych w tym sezonie. Tym razem podopieczni Daniela Myśliwca ulegli w Sosnowcu Zagłębiu 0:1. Goście przez blisko godzinę grali w osłabieniu.

Zaskoczeniem w składzie Zagłębie mógł być brak najlepszego strzelca Szymona Sobczaka, który rozpoczął mecz z ławki rezerwowych i pojawił się na boisku dopiero po przerwie. Jeszcze dłużej na wejście musiał czekać były gracz ekipy z Sosnowca w barwach Stali Patryk Małecki.

Choć kibice ostrzyli sobie apetyty na pojedynki tych graczy, to nie oni byli bohaterami starcia na Stadionie Ludowym.

Początki meczów z udziałem Stali zazwyczaj należały do niej, ale tym razem rywal zagrał odważnie, pressingiem, z którego rzeszowianie nie mogli się oswobodzić i przeprowadzić groźnej akcji.

Groźnie atakowali za to miejscowi. W środku boiska brylował Szymon Pawłowski. Najpierw posłał jednak piłkę nad bramką, potem zagrywał do Marka Fabrego, ale ten z 7 metrów, mając przed sobą tylko Pęksę nie pokonal golkipera Stali, który insytntownie odbił piłkę.

Stal dużo grała piłką, kombinowała, ale bramkowych okazji było jak na lekarstwo, bo defensorzy gości grali bardzo czujnie i wszystkie próby rzeszowian skutecznie przerywali. .

W 35. minucie Pawłowski nie dał się złapać w pułapkę ofsajdową rzeszowianom, wyszedł sam na sam, ale gdy już składał się do strzału, sfaulował go wracający Wrona. Obrońca Stali dostał czerwoną kartkę, a Pawłowski zarobił karnego. Karny to jednak jeszcze nie gol, a ponieważ na boisku nie było etatowego strzelca „jedenastek” dla Zagłębia, wyznaczono Fabrego. Jego strzał jednak nie był zbyt trudny i Pęksa znów popisał się znakomitą interwencją.

Niestety grająca w osłabieniu Stal coraz częściej dopuszczała rywala pod swoje pole karne. W 44. minucie Pawłowski podał na lewą stronę do Banaszewskiego, który dośrodkował, a naciskany przez Fabrego Poczobut pechowo skierował z bliska piłkę do swojej bramki.

Po zmianie stron rzeszowianie dzielnie walczyli, mieli nawet kilka okazji na wyrównanie, ale się nie udało. W 52. minucie Piotr Głowacki huknął z dystansu, ale miejscowych uratował słupek. Potem szczęścia próbowali jeszcze Dawid Olejarka (spudłował z wolnego), Bartosz Wolski (jego strzał obronił Gliwa) i Andreja Prokić (pudło), ale nic z tego.

To już trzecia wyjazdowa porażka rzeszowian w tym sezonie na cztery próby i pierwszy mecz bez gola.

Przypuszczalnie nie bez znaczenia był fakt, ze we wtorek Stal rozegrała ponad 120 minut przeciwko Koronie Kielce w meczu Fortuna Pucharu Polski. Trener Myśliwiec dokonał kilku zmian, ale to nie wystarczyło.

Zagłębie Sosnowiec – Stal Rzeszów 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Poczobut 44-samobójcza.

Zagłębie: Gliwa – Ryndak żk (74 Szumilas), Jończyk, Bodzioch, Gojny – Bonecki (67 Masłowski), Rozwadowicz – Banaszewski żk, Pawłowski, Ziółkowski (67 Borowski) – Fabry (46 Sobczak). Trener Artur Skowronek.

Stal: Pęksa – Polowiec (72 Kłos), Wrona czk [35, faul taktyczny], Góra żk, Głowacki żk – Poczobut (46 Oleksy), Wolski żk – Mustafajew, Piątek żk (64 Sadłocha żk), Olejarka (64 Małecki), Prokić (90 Ławrynowicz). Trener Daniel Myśliwiec.

Sędziował Szczerbowicz (Olsztyn).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24