Po nieudanej inauguracji w Sosnowcu Resovia bardzo chciała przywitać się w tym sezonie ze swoją publicznością w dobrym stylu, ale rywal nie był łatwy, bo na Hetmańskiej zjawiła się krakowska Wisła.
Przed meczem działacze rzeszowskiego klubu wręczyli Bartoszowi Jarochowi, który przed sezonem 2022/2023 przeniósł się właśnie do Wisły, okolicznościową koszulkę.
W pierwszych minutach oba zespoły próbowały konstruować akcje ofensywne, ale i jedna, i druga defensywa grała bardzo czujnie w związku z czym klarownych sytuacji brakowało. Rzeszowskim piłkarzom sporo problemów sprawiał Mateusz Młyński, który skutecznie przedzierał się prawą stroną w okolice pola karnego Pindrocha. W 14. minucie mogło być 1:0 dla gości, ale Michał Żyro uderzył niecelnie głową z ok. 6. metra. Resovia odpowiedziała chwilę później - w 17. minucie kapitalnym uderzeniem tuż zza "szesnastki" popisał się Bartosz Kwiecień, ale Biegański końcami palców sparował ją na poprzeczkę.
To jednak krakowianie jako pierwsi trafili do siatki - zaraz po strzale Kwietnia wiślacy mieli rzut wolny, a dośrodkowanie w pole karne kapitalnym wolejem wykończył Żyro.
Po pierwszym golu mecz się zdecydowanie uspokoił, a krakowianie zdawali się panować nad tym, co dzieje się na boisku. Pierwszy raz obrona Wisły poważnie zagapiła się w 30. minucie - strzału tuż zza pola karnego próbował Mikulec, ale został powstrzymany piłka wturlała się na pole karne i dopadł do niej Karpiński, ale gości uratował Biegański.
Po pierwszej połowie Wisła prowadziła minimalnie, ale jednak zasłużenie.
Świetnie mogli zacząć drugie 45 minut resoviacy - po centrze z prawej strony Adamskiego uderzał Mikulec, ale minimalnie się pomylił. Szybko się to mogło zemścić na miejscowych, ale sędzia nie uznał gola Pereiry po weryfikacji VAR-u, ponieważ strzelec niedoszłego gola dotknął piłkę ręką. W 60. minucie kolejny gol dla Wisły nie został uznany - ponownie dogrywał Żyro (to właśnie on był na pozycji spalonej), a strzelał Młyński.
W kolejnych minutach gra się wyrównała, ale z obu stron brakowało dokładności i przez to bramkarze byli praktycznie bezrobotni.
W 78. minucie mogło i powinno być 2:0 dla krakowian, ale znakomitymi interwencjami popisał się Pindroch. Jednak co się odwlecze, to... Minutę później dośrodkowanie z rożnego Pereiry wykończył strzałem głową Igor Łasicki.
Tak więc wiślacy wywieźli w Hetmańskiej komplet punktów, a Resovia nadal musi czekać na pierwszą zdobycz w tych rozgrywkach.
Apklan Resovia - Wisła Kraków 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Żyro 18, 0:2 Łasicki 79.
Resovia: Pindroch - Mikulec (70 Ostrowski), Kubowicz, Wasiluk ż, Karpiński (70 Wojciechowski), Mróz, Adamski, Kałahur, Hoogenhout (46 Bondarenko), Antonik (63 Morys), Kwiecień ż (56 Krasa). Trener Tomasz Grzegorczyk.
Wisła: Biegański - Wachowiak, Colley, Jelic Balta, Młyński (77 Gruszkowski), Żyro (82 Szywacz), Jaroch, Łasicki, Duda (77 Starzyński), Vullnet Basha (68 Plewka), Cisse (46 Pereira). Trener Jerzy Brzęczek.
Sędziował Myć (Lublin).
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?